Co najmniej siedem osób zostało rannych w wyniku naporu tłumu, który próbował dostać się na stadion uniwersytetu w Szanghaju, gdy przyjechał tam David Beckham. Były angielski piłkarz przyjechał do Chin, by promować tamtejszą ekstraklasę.
Miejscowa policja poinformowała, że ucierpiało przy tym co najmniej trzech jej funkcjonariuszy, dwóch japońskich studentów przebywających w Szanghaju na wymianie i dwóch ochroniarzy. Wszyscy zostali zabrani do pobliskiego szpitala.
Z powodu incydentu odwołano trening uczelnianej drużyny piłkarskiej, który miał poprowadzić Beckham.
(edbie)