Wyłowiono zwłoki co najmniej 24 osób, w tym dwójki Europejczyków, którzy zginęli w katastrofie promu płynącego z Dar es Salaam do Zanzibaru u wschodnich wybrzeży Afryki. Statek wywrócił się do góry dnem. Na pokładzie było 251 dorosłych, 31 dzieci i sześciu członków załogi.

REKLAMA

Szef tanzańskiego MSW Emmanuel Nchimbi poinformował, że udało się uratować ponad 120 osób, głównie u wybrzeży największej wyspy Unguja w archipelagu Zanzibaru.

Nie wiadomo, co spowodowało katastrofę. Władze morskie podawały, że prom miał trudności z powodu silnych wiatrów. Wyszedł z portu w Dar es Salaam o godzinie 11. Podróż na wyspę Zanzibar trwa zazwyczaj około dwóch godzin. Do katastrofy doszło około godziny 11.30 czasu polskiego.

We wrześniu zeszłego roku w katastrofie promu zginęło ponad 200 osób. Na pokładzie było 800 ludzi. Statek kursował między dwoma wyspami zanzibarskiego archipelagu.

Zanzibar z białymi piaszczystymi plażami czerpie dochody głównie z turystyki.