Gigantyczny skandal we Francji. Policja przesłuchuje nielegalnego imigranta, który zgwałcił i okradł w jednym z paryskich szpitali publicznych nieprzytomną kobietę - została ona przywieziona na ostry dyżur przez pogotowie ratunkowe. Ofiara oskarża m.in. dyrekcję szpitala o to, że nie zagwarantowała jej bezpieczeństwa.

REKLAMA

Wychodząc z jednego z paryskich barów kobieta zemdlała i uderzyła głową o krawężnik. Doznała urazu czaszki. Nieprzytomna została przewieziona do znanego paryskiego Szpitala Cochin.

Nielegalny imigrant, który wcześniej się do niej zalecał, udawał, że również zasłabł - po to, by pogotowie ratunkowe zawiozło go do tego samego szpitala. Tam skorzystał z nieobecności lekarzy i pielęgniarek w pomieszczeniu, gdzie umieszczono nieprzytomną kobietę. Zgwałcił ją i ukradł jej m.in. kartę kredytową. Kobieta odzyskała przytomność w czasie, kiedy napastnik ją gwałcił, bo odczuwała silny ból. Wezwała szpitalny personel na pomoc, gwałcicielowi udało się uciec. Został jednak schwytany przez policję godzinę później - kilka ulic dalej - kiedy próbował zapłacić w sklepie skradzioną kartą kredytową.

Według stołecznej prokuratury chodzi o nielegalnego imigranta, który już trzy razy dostał wcześniej policyjny nakaz opuszczenia Francji, ale się temu nie podporządkował. Prokuratura wyjaśnia, że nie można go było wydalić z kraju, bo nie chciał powiedzieć, jak naprawdę się nazywa i skąd pochodzi. Raz powiedział, że pochodzi z Egiptu, innym razem, że przybył z Jordanii, a później, że jest Syryjczykiem i postanowił ubiegać się o azyl polityczny we Francji.

Liderzy prawicowej opozycji zarzucają prezydentowi Emmanuelowi Macronowi i rządowi premier Elisabeth Borne bezsilność wobec fali nielegalnych imigrantów, którzy przybywają do Francji i zostają na jej terytorium bez dokumentów pobytowych. Według oficjalnych rządowych statystyk ponad 80 proc. nielegalnych imigrantów nie podporządkowuje się otrzymywanym policyjnym nakazom opuszczenia terytorium Francji.

Ponad miesiąc temu 12-letnia dziewczynka była torturowana, a następnie została zgwałcona i bestialsko zamordowana w Paryżu przez nielegalną algierską imigrantkę, która również otrzymała wcześniej nakaz opuszczenia terytorium Francji, ale się temu nie podporządkowała.