Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Tematem była sytuacja na Bliskim Wschodzie oraz Sojusz Północnoatlantycki.
Jak podało w komunikacie NATO, prezydent USA poprosił szefa NATO o większe zaangażowanie na Bliskim Wschodzie. Trump i Stoltenberg zgodzili się, że Sojusz może wnieść większy wkład w stabilność regionalną i walkę z międzynarodowym terroryzmem. Uzgodnili też, że pozostaną w ścisłym kontakcie w tej sprawie.
NATO odgrywa kluczową rolę w walce z międzynarodowym terroryzmem, w tym poprzez misje szkoleniowe w Iraku i Afganistanie oraz jako członek globalnej koalicji na rzecz pokonania Państwa Islamskiego.
W nocy z wtorku na środę Iran przeprowadził ataki rakietowe na bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonowali m.in. żołnierze amerykańscy. W ataku nikomu nic się nie stało.
Irańska Gwardia Rewolucyjna przyznała się do ataku. Poinformowano, że był to odwet za zabójstwo generała Kasema Sulejmaniego, szefa elitarnego oddziału Al-Kuds.
Kasem Sulejmani w nocy z 2 na 3 stycznia został zabity w Bagdadzie w wyniku ataku amerykańskiego drona. Generał był najbardziej wpływowym irańskim wojskowym, który był poniekąd architektem irańskiej dominacji na całym Bliskim Wschodzie. Nie tylko stał na czele irańskiego wywiadu oraz tajnych operacji wojskowych, ale był uznawany za jednego z najbardziej zręcznych i niezależnych wojskowych - pisali dziennikarze "New York Times".