Unijni przywódcy na nieformalnym szczycie przyjęli plan, który ma ograniczyć rosnącą migrację na szlaku śródziemnomorskim z Afryki. Priorytetem ma być współpraca z libijską strażą graniczną oraz walka z przemytnikami.
W deklaracji unijni przywódcy zgodzili się, że sytuacja w centralnej części Morza Śródziemnego jest na tyle poważna, że wymaga natychmiastowych działań. Podkreślili, że liczba osób zmarłych lub zaginionych na morzu rośnie sukcesywnie od trzech lat.
"Biorąc pod uwagę setki tych, którzy już stracili życie w 2017 r., oraz nadchodzącą wiosnę, jesteśmy zdecydowani podjąć dodatkowe działania mające na celu znaczące ograniczenie migracji w centralnej części Morza Śródziemnego i przerwać działalność przemytników" - czytamy w dokumencie.
Liderzy 28 państw członkowskich podkreślili, że potrzebna jest też czujność we wschodniej części Morza Śródziemnego, na szlaku prowadzącym z Turcji do Grecji. Migrację na tym odcinku udało się znacząco ograniczyć za sprawą porozumienia z Ankarą.
W przypadku szlaku z Afryki UE ma się skupić na współpracy z Libią, skąd migracja jest najliczniejsza, a także z jej północnoafrykańskimi i subsaharyjskimi sąsiadami.
Priorytetem ma być szkolenie, wyposażanie w sprzęt oraz wsparcie libijskich pograniczników. Zintensyfikowane mają zostać działania podjęte w ramach dotychczasowej misji Sophia. UE ma się też skupić na walce z przemytnikami.
Unijni liderzy zgodzili się też, że należy pomóc w zmniejszaniu presji na granice lądowe Libii poprzez współpracę z władzami samej Libii i graniczących z nią krajów.
UE ma wspierać kraje członkowskie, które podejmą w Libii działania. Porozumienie z tym państwem w sprawie przeciwidziałania migracji podpisały do tej pory Włochy. Rzym ma wspomóc pograniczników, finansując sprzęt i szkolenia.
W deklaracji przypomniano również decyzję Komisji Europejskiej, która postanowiła przekazać dodatkowe 200 mln euro na fundusz powierniczy dla Afryki ze wskazaniem na projekty dotyczące migracji w Libii.
W ubiegłym roku przez szlak prowadzący głównie z Libii do Włoch przedostało się 181 tys. osób. 4,5 tys. osób straciło życie. KE szacuje, że Libia jest punktem przerzutowym dla 90 proc. migrantów, którzy próbują przedostać się do UE przez środkową część Morza Śródziemnego.
Migracja była przedmiotem dyskusji w czasie pierwszego spotkania unijnych przywódców na Malcie, która obecnie sprawuje przewodnictwo w Radzie UE. Po południu już bez przedstawiciela Wielkiej Brytanii liderzy "27" będą rozmawiać o przyszłości Wspólnoty.
(j.)