Poszukiwany w całej Europie znany włoski fotograf Fabrizio Corona został aresztowany w Lizbonie - ogłosiła włoska policja. Mężczyzna został skazany na 5 lat więzienia za wymuszanie pieniędzy, uciekł jednak służbom i nie trafił za kratki.
Na tropie szantażysty była portugalska i włoska policja. Mężczyzna uprzedził jednak działanie funkcjonariuszy i sam oddał się w ich ręce na stacji lizbońskiego metra.
38-letni Fabrizio Corona zaczął ukrywać się 18 stycznia. Tego dnia Sąd Najwyższy Włoch utrzymał wobec niego wyrok 5 lat więzienia za próbę wymuszenia pieniędzy od znanego francuskiego piłkarza Davida Trezeguet, którego szantażował zdjęciami. Tego dnia fotograf powinien trafić do zakładu karnego, przepadł jednak bez wieści.
Służby ujawniły, że od pewnego czasu Corona prowadził podwójną działalność. Większość fotografii ze swojej agencji sprzedawał prasie. Resztę wykorzystywał do szantażowania uwiecznionych na nich gwiazd.
Rodzina Corony, znanego z awanturniczego trybu życia i uwikłanego w kilka innych spraw sądowych, apelowała do niego, by oddał się w ręce policji. Gdy oficjalnie uznano fotografa za uciekiniera, sąd w Mediolanie ogłosił, że musi on odbyć łączną karę 7 lat i 10 miesięcy więzienia.