Strzelanina w jednym z klubów w Miami na Florydzie. Policja poszukuje napastników, którzy otworzyli ogień w kierunku tłumu. Dwie osoby nie żyją, a co najmniej 20 jest rannych. Informację przekazał dyrektor policji Miami Alfredo Ramirez.
#BREAKING 20-25 people shot, 2 confirmed dead in NW Miami Dade. This happening at El Mula Banquet Hall in the Country Club Shopping Center. pic.twitter.com/979UhADfsR
ParkerBrantonMay 30, 2021
Przed wejściem do klubu bilardowego w Hialeah pojawił się biały Nissan Pathfinder. Z samochodu wyszły trzy osoby, uzbrojone w karabiny maszynowe i pistolety.
Zaczęli strzelać na oślep do zgromadzonych ludzi - wyjaśnił dyrektor miejscowej policji, Alfredo Ramirez.
Zdaniem policji, rannych z ranami postrzałowymi jest od 20 do 25. Dwie osoby zmarły na miejscu.
Rannych przewieziono do okolicznych szpitali. Co najmniej jeden z hospitalizowanych jest w stanie krytycznym.
"To mordercy, z zimną krwią strzelali do bezbronnych ludzi. Będziemy szukać sprawiedliwości". "Moje najgłębsze kondolencje dla rodziny ofiar" - napisał na Twitterze Ramirez.
I am at the scene of another targeted and cowardly act of gun violence, where over 20 victims were shot and 2 have sadly died. These are cold blooded murderers that shot indiscriminately into a crowd and we will seek justice. My deepest condolences to the family of the victims.
MDPD_DirectorMay 30, 2021
Nikt na razie nie został zatrzymany. Policja poszukuje białego Nissana Pathfindera - poinformowała telewizja WPLG-TV.
To już druga strzelanina, do jakiej dochodzi w Miami w ciągu długiego weekendu związanego z poniedziałkowym Memorial Day. W piątek jedna osoba zginęła a sześć zostało zranionych przez napastników, którzy strzelali do przechodniów z przejeżdżającego samochodu w rejonie Wynwood.
Słuchajcie online już teraz!
Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.