W czwartek w centrum Monachium doszło do strzelaniny pomiędzy policją a 18-letnim Austriakiem. Mężczyzna zginął. Wcześniej miał otworzyć ogień do posterunku policji zlokalizowanego przed Centrum Dokumentacji Nazizmu. W pobliżu jest także zlokalizowany konsulat Izraela i to najprawdopodobniej on był celem zamachowca.
Jak podał portal austriackiej gazety "Kronen Zeitung", 18-latek nazywał się Emrah I., urodził się w Salzburgu i miał bośniackie korzenie.
Gazeta "Standard" i agencja informacyjna Spiegel podały, że napastnik przyjechał do Niemiec niedawno, a na co dzień żył w rodzinnym mieście.
Mężczyzna miał strzelać do policjantów ze starego karabinu z bagnetem.
Very scary. Sounds like a lot of shots outside the Israeli embassy in Munich. https://t.co/zdWHq9957k
chrisswift898September 5, 2024
"Napastnik prawdopodobnie planował atak na konsulat (Izraela - PAP)" - poinformował szef resortu spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Hermann.
Austriak miał być już znany stróżom prawa. "Kronen Zeitung" pisze, że wiosną 2023 r. w jego telefonie znaleziono materiały propagandowe Państwa Islamskiego. Postępowanie zostało jednak umorzone.
Władze niemieckie nie podały, żeby w strzelaninie ucierpiał ktokolwiek oprócz samego napastnika.
Motyw 18-latka jest badany przez służby. "Die Wielt" napisał z kolei, że auto agresora zostało zbadane pod kątem obecności materiałów wybuchowych.
W czwartek nad Monachium latał policyjny helikopter. Policja apelowała, aby nie wychodzić z domów i mieszkań w centrum.
Uruchomiono również specjalną infolinię (nr tel. 110 i 089/2910-1910).
"Bild" zwrocił uwagę, że wydarzenie zbiega się z rocznicą masakry w Monachium z 1972 roku, kiedy podczas igrzysk olimpijskich z rąk palestyńskich terrorystów zginęło 11 członków ekipy izraelskiej oraz jeden niemiecki policjant.
Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że konsulat został zamknięty w czwartek z okazji upamiętnienia tej masakry i nikt z pracowników placówki nie został ranny w incydencie.
Ochrona izraelskich obiektów ma najwyższy priorytet - powiedziała niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Feaser. Polityk podziękowała lokalnej policji za akcję
Wdzięczność mundurowym okazała także konsul generalna Izraela w południowych Niemczech Talya Lador-Fresher.
"To wydarzenie pokazuje, jak niebezpieczny jest wzrost antysemityzmu. Istotne jest, aby opinia publiczna zabrała głos przeciwko temu" - napisała na platformie X.
W związku ze strzelaniną w czwartek w południe rozmowę telefoniczną odbyli prezydenci Izraela i Niemiec. Obaj wyrazili "wspólne potępienie i przerażenie" z powodu ataku - napisał Icchak Hercog na platformie X. "W dniu, w którym nasi bracia i siostry w Monachium mieli powstać, aby upamiętnić naszych dzielnych sportowców, którzy zostali zamordowani przez terrorystów 52 lata temu, pojawił się podsycany nienawiścią terrorysta, który po raz kolejny chciał zamordować niewinnych ludzi" - dodał prezydent Izraela.