Do 17 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych piątkowych zajść w Bagdadzie, gdzie nieznani sprawcy otworzyli ogień do manifestantów - podały źródła medyczne. Początkowo informowano, że zastrzelono 12 osób. W sobotę podano, że 5 osób zmarło w szpitalu z powodu ran. Zamieszki były kontynuowane całą noc. Jak informuje AP, 25 zabitych i 130 rannych to bilans piątkowych zajść.
Od soboty rano w Bagdadzie i w kilku innych irackich miastach odbywają się wiece solidarności z ofiarami piątkowej strzelaniny. Manifestanci protestują przeciwko biernej postawie policji, która nie powstrzymała napastników. Strzelanina, która zaczęła się w centrum Bagdadu - w pobliżu mostu Sinak, była kontynuowana na pobliskich ulicach praktycznie przez całą noc - pisze Agence France Presse.
Władze utrzymują, że po stronie policyjnej także są ofiary. 25 zabitych i 130 rannych - taki jest bilans piątkowych zajść, informuje Associated Press.
Manifestanci zginęli, gdy niezidentyfikowani napastnicy ostrzelali z okien samochodu pokojowy wiec na placu Tahrir w Bagdadzie. Ostrzał wywołał panikę w tłumie, wielu demonstrujących ukryło się w pobliskich meczetach. Źródła medyczne podają, że kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Trwające od początku października zamieszki, to największe protesty w Iraku od upadku reżimu Saddama Husajna w 2003 roku. Zginęło już prawie 440 ludzi. Uczestnicy protestują przeciwko brakowi miejsc pracy i nieregularnym dostawom prądu oraz wody pitnej. Wzywają też do obalenia rządu i uciekają się do strajków, blokad dróg, portów i instalacji naftowych oraz do akcji nieposłuszeństwa obywatelskiego.
W Bagdadzie najbardziej zapalne punkty, to mosty Ahrar, Sinak i Dżumhurija, które są strzeżone przez siły bezpieczeństwa, chroniące przed demonstrantami Zieloną Strefę - dzielnicę rządowo-dyplomatyczną, w której znajdują się m.in. parlament i ambasady.
W wyniku niepokojów społecznych sześć dni temu do dymisji podał się premier Iraku Adil Abd al-Mahdi. Dzień wcześniej ponad 40 demonstrantów zginęło na południu Iraku podczas interwencji sił bezpieczeństwa.