Policja ujawniła nagranie pokazujące przebieg strzelaniny, do której doszło w autobusie komunikacji miejskiej. Zakapturzony mężczyzna podszedł do kierowcy autobusu w Charlotte (Północna Karolina) i zażądał zatrzymania pojazdu. Chwilę później padły strzały.

REKLAMA

Dramatyczne wydarzenie rozegrało się w biały dzień na ulicach Charlotte. Doszło do niego 18 maja, ale dopiero po niemal dwóch tygodniach ujawniono nagranie pokazujące, co się stało.

Stacja NBC News opisuje, że pasażer - zidentyfikowany później jako Omarri Tobias - wstał z fotela, gdy autobus jechał i podszedł do kierowcy. Zażądał od niego, aby zatrzymał wóz i wypuścił go pomiędzy przystankami.

Kierowca David Fullard odmówił. Powiedział, że zatrzyma się na wyznaczonym przystanku. Wtedy między pasażerem a kierowcą wywiązała się kłótnia.

Na opublikowanym nagraniu widać, jak Tobias wyciąga z kieszeni broń i celuje w Fullarda. W tym samym niemal momencie kierowca także wydobywa pistolet. Przez chwilę dwaj mężczyźni trzymają broń wycelowaną w siebie, gdy nagle pada strzał.

Widać, że kula rozbiła szybę ochronną obok siedzenie kierowcy. Pada więcej strzałów.

Jak stwierdza NBC News, z nagrania nie sposób odczytać, kto strzelił pierwszy.

Widać natomiast, jak Tobias pada na podłogę w autobusie, czołga się przez chwilę, a następnie siłą otwiera drzwi i ucieka z pojazdu. Kierowca wychodzi za nim. Z innego ujęcia kamery widać, że mężczyźni strzelają jeszcze do siebie.

NBC News informuje, że Tobias i Fullard "odnieśli obrażenia zagrażające życiu, ale ich stan jest stabilny i oczekuje się, że w pełni wyzdrowieją".

Tobiasowi postawiono kilka zarzutów, w tym napaść z użyciem broni palnej.