Dwie osoby zginęły w strzelaninie, do której doszło w Górnej Austrii. Trwają poszukiwania 56-letniego sprawcy. Jest on uważany za wyjątkowo niebezpiecznego.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło rano w Mühlviertel w Górnej Austrii. Sprawca najpierw śmiertelnie postrzelił 64-letniego burmistrza gminy Kirchberg ob der Donau Franza Hofera, a następnie uciekł.

Na miejsce natychmiast wysłano wszystkie służby. W akcji bierze udział m.in. jednostka specjalna Cobra.

Podczas ucieczki sprawca zastrzelił kolejną osobę. Druga ofiara to - podobnie jak burmistrz - miejscowy myśliwy.

Podejrzany to najprawdopodobniej myśliwy. Jest uważany za wyjątkowo niebezpiecznego. Prawdopodobnie ma ze sobą długą broń.

Przeszukiwany jest m.in. okoliczny las.

/ EPA/FRANZ PLECHINGER / PAP
/ EPA/FRANZ PLECHINGER / PAP
/ EPA/FRANZ PLECHINGER / PAP
/ EPA/FRANZ PLECHINGER / PAP
/ EPA/FRANZ PLECHINGER / PAP
/ EPA/FRANZ PLECHINGER / PAP
/ EPA/ANTONIO BAYER / PAP
/ EPA/ANTONIO BAYER / PAP
/ EPA/ANTONIO BAYER / PAP
/ EPA/ANTONIO BAYER / PAP

Portal krone.at informuje, że mieszkańcy barykadują się w swoich domach i wysyłają sobie nawzajem ostrzeżenia, aby nie wychodzić, "bo ktoś wpadł w amok". "W całym okręgu panuje ogromne poruszenie" - poinformowano.

Tłem zbrodni - jak podają austriackie media - jest najprawdopodobniej długotrwały spór między myśliwymi. Teraz on prawdopodobnie eskalował.

Burmistrz gminy w ostatnim czasie miał złożyć skargę na poszukiwanego za "niegodne myśliwego zachowanie". Kronen Zeitung podał, że zarzuty, jakie myśliwi stawiali koledze były na tyle poważne, że groziła mu utrata pozwolenia na polowania.