Ukraina domaga się przyjazdu specjalnej misji ONZ do strefy czarnobylskiej. "Ma to zapobiec zagrożeniu kolejną katastrofą nuklearną w Europie" - mówi ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk.
Według ukraińskiej wiceminister chodzi o to, żeby Rada Bezpieczeństwa ONZ doprowadziła do demilitaryzacji czarnobylskiej strefy.
Iryna Wereszczuk zażądała też od rosyjskich władz, by wycofały swoje wojska z okolic nieczynnej elektrowni jądrowej.
Wiceszefowa ukraińskiego rządu twierdzi, że bardzo poważnym zagrożeniem jest między innymi stworzony na terenie Czarnobyla potężny skład amunicji i uzbrojenia. Iryna Wereszczuk przywołała przy tym incydent w z okolic rosyjskiego Biełgorodu. W mieście - w wyniku pożaru - doszło do serii eksplozji amunicji składowanej w jednej z wojskowych baz.
Biełgorod - to miasto położone w europejskiej części Rosji nad rzeką Doniec, około 40 kilometrów na północ od granicy z Ukrainą i niemal 700 kilometrów na południe od Moskwy.
?)) pic.twitter.com/pza2vzr0XS
ua_industrial29 marca 2022
"To przykład typowego dla Rosjan negowania procedur bezpieczeństwa, a także masowego wykorzystywania niebezpiecznej amunicji z czasów drugiej wojny światowej"- zaznaczyła ukraińska polityk.
Jak twierdzą ukraińskie władze, Rosjanie, stworzyli swoje bazy i składy amunicji w strefie czarnobylskiej, jako zaplecze do natarcia na Kijów. Wiedzieli, że tam nie będą one atakowane przez Ukraińców.
Rosyjscy żołnierze, którzy zajęli teren elektrowni atomowej w Czarnobylu, przemieszczali się bez żadnych środków ochronnych przez najbardziej skażony obszar, zwany Czerwonym Lasem. Wojskowi mogą ucierpieć w wyniku choroby popromiennej - podała w poniedziałek wieczorem agencja Reutera.
Reuters dotarł do dwóch pracowników elektrowni w Czarnobylu, którzy mieli znajdować się na terenie obiektu w dniu zajęcia go przez rosyjskie wojska (24 lutego). W ocenie rozmówców agencji - żołnierze - przemieszczając się przez Czerwony Las ciężkimi pojazdami wojskowymi, doprowadzili do podniesienia się z gleby radioaktywnego pyłu. 25 marca zostało to odnotowane przez Państwową Inspekcję Energetyki Atomowej Ukrainy - raportowano o wzroście poziomów kontrolnych promieniowania w pobliżu Czarnobyla.
Wjechanie do Czerwonego Lasu było "samobójstwem" dla rosyjskich żołnierzy. Skutkowało przedostaniem się do ich organizmów radioaktywnych substancji - powiedział pracownik elektrowni, cytowany przez Reutersa.