Rosyjscy opozycjoniści, w tym Garri Kasparow, oskarżyli premiera Władimira Putina o prowadzenie "agresywnej" polityki zagranicznej przypominającej czasy imperium sowieckiego.
Rosyjskie kierownictwo po raz pierwszy od czasów ZSRR zepchnęło kraj na krawędź międzynarodowej izolacji swoją awanturniczą decyzją zbombardowania obszarów Gruzji leżących poza strefą konfliktu - podkreśliło kilkunastu opozycjonistów we wspólnej deklaracji.
Sygnatariusze oświadczenia, w tym szef Sojuszu Sił Prawicy Nikita Biełych i przywódcy partii Jabłoko, potępili rosyjską politykę zagraniczną prowadzoną w ostatnich latach przez byłego prezydenta Władimira Putina, a opartą na odrodzeniu agresywnego stylu imperium sowieckiego.
Za tę klęskę jest odpowiedzialny osobiście architekt tej polityki zagranicznej Władimir Putin - uznali opozycjoniści. Zaapelowali do państw neutralnych o wysłanie do strefy konfliktu sił pokojowych w miejsce wojsk gruzińskich i rosyjskich.