Edward Snowden, były współpracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego będzie zeznawał przed komisją śledczą europarlamentu. Nieoficjalnie wiadomo, że najprawdopodobniej nagra wideo z odpowiedziami na wcześniej przygotowane pytania europosłów.
Konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego nie sprzeciwiła się planom przesłuchania Snowdena przez komisję swobód obywatelskich, która bada skandal wokół amerykańskiej inwigilacji internautów. Teraz członkowie komisji PE mają wyznaczyć dokładną datę oraz sposób przesłuchania Snowdena. Najprawdopodobniej nie dojdzie do telekonferencji, bo ta mogłaby zdradzić miejsce pobytu informatyka. By temu zapobiec, ma on nagrać na wideo odpowiedzi na przekazane mu pytania eurodeputowanych.
Nie wszystkim w PE podobają się plany przesłuchania byłego współpracownika NSA. Brytyjski konserwatysta Timothy Kirkhope napisał do szefa PE Martina Schulza, że pokazanie nagrania Snowdena przed komisją "byłoby prowokacyjnym działaniem, które umożliwi mu dalsze zagrażanie bezpieczeństwu publicznemu". Walka z terroryzmem trwa i zdaniem służb bezpieczeństwa działania Snowdena są przysługą dla terrorystów -ocenił.
Edward Snowden, były pracownik NSA, przekazał mediom dokumenty na temat prowadzonego przez amerykański wywiad programu inwigilacji elektronicznej. Z dokumentów wynika, że służby USA szpiegowały m.in. instytucje UE i ponad 30 czołowych polityków na świecie. Na podsłuchu miał być m.in. telefon komórkowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel. W maju Snowden zbiegł z USA do Hongkongu, a następnie znalazł się w Rosji, gdzie uzyskał roczny azyl.
(mn)