Siedemdziesięciu irańskich profesorów zostało zatrzymanych i wywiezionych w nieznane miejsce. Informuje o tym w Internecie przegrany w wyborach prezydenckich Mir-Hosejn Musawi. Zatrzymanie nastąpiło właśnie po spotkaniu z nim. Zdaniem doktora Marka Smużyńskiego z katedry Bliskiego i Dalekiego Wchodu Uniwersytetu Jagiellońskiego do Iranu może wrócić terror.
Może to doprowadzić do radykalizacji społeczeństwa. To znaczy znowu w Iranie mogą wrócić, tak jak na początku lat 70. grupy wykorzystujące terror do walki z państwem. Tego się obawiam - dodaje Smużyński.
Wenezuelski prezydent Hugo Chavez wspiera Iran w oskarżaniu Zachodu o inicjowanie powyborczych protestów. Powiedział, że trwające od blisko dwóch tygodni w Teheranie demonstracje opozycji są prowokowane przez USA i Unię Europejską. Chavez jest pewien, że reelekcja prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada była uczciwa.
Według danych opozycji, w toku zajść, trwających w Iranie od opublikowania kwestionowanych przez opozycję wyników wyborów prezydenckich, zatrzymano ok. 700 ludzi. W zamieszkach zginęło też kilkanaście osób a około 1000 doznało poważnych obrażeń.