Sieć supermarketów w Brazylii przeprosiła za to, w jaki sposób potraktowana została śmierć jednego z jej pracowników. Ciało mężczyzny przykryto parasolami i otoczono pudełkami, a sklep pozostał otwarty - poinformowała w czwartek agencja AFP.
Kierownik sprzedaży Manoel Moises Cavalcante zmarł w piątek na zawał serca w sklepie w Recife. O sprawie zrobiło się głośno w środę. W mediach społecznościowych opublikowane zostały zdjęcia ciała mężczyzny otoczonego kartonowymi pudełkami i zakrytego zielonymi parasolami.
Trabalhador morre em mercado no Recife, corpo coberto por guarda-sis e local continua funcionando https://t.co/N6dNNuwZAM #G1 pic.twitter.com/S4IzfVlYIb
g119 sierpnia 2020
Lokalna spółka zależna francuskiej sieci Carrefour podała, że przestrzegała wytycznych, aby nie przenosić ciała. "Carrefour przeprasza za niewłaściwy sposób, w jaki poradził sobie ze smutną i nieoczekiwaną śmiercią" - napisała firma w oświadczeniu, które opublikowano w środę.
"Firma popełniła błąd, nie zamykając sklepu natychmiast po incydencie" - dodała.
Sieć poinformowała, że mężczyzna otrzymał pierwszą pomoc. Oświadczyła także, że zmieniła protokół. Zgodnie z nowymi zasadami w przypadku zgonu sklep musi zostać zamknięty.
Byłam oburzona. Najwyraźniej ludzie nie są nic warci - powiedziała serwisowi internetowemu G1 żona zmarłego Odeliva Cavalcante.