Ślub księcia Harry’ego i Meghan Markle odbędzie się maju przyszłego roku w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze – potwierdził reprezentujący narzeczonych rzecznik Pałacu Kensington.
Koszty ślubu pokryje w całości rodzina królewska. Będzie to skromniejszy od ceremonii zaślubin księcia Wiliama i księżnej Catherine, bowiem kaplica w Windsorze może pomieścić co najwyżej 800 osób. W Opactwie Westminsterskim mieści się 2 tys.
Jak potwierdził rzecznik, jako że będzie to ceremonia religijna, narzeczona księcia Harry'ego zostanie przed ślubem ochrzczona, a następnie przejdzie bierzmowanie. 36-letnia Amerykanka zamierza także przyjąć brytyjskie obywatelstwo.
W wywiadzie udzielonym brytyjskiej telewizji po ogłoszeniu zaręczyn książę Harry i Meghan Markle zdradzili kilka szczegółów z ich romantycznej historii - jak na przykład to, że Harry oświadczył się Amerykance w kuchni podczas... wspólnego pieczenia kurczaka. Wcześniej para wzięła udział w sesji zdjęciowej, w trakcie której Meghan zaprezentowała pierścionek zaręczynowy.
Ślub, planowany na maj przyszłego roku, jest wciąż odległą perspektywą, ale pracę rozpoczęła już ekipa, która koordynować będzie proces zapraszania gości i samą uroczystość zaślubin, zajmie się przepisem na tort weselny i bukietami kwiatów, a nawet zaplanowaniem miesiąca miodowego.
By poślubić księcia Harry’ego w Londynie, Markle, która jest Amerykanką, będzie musiała najpierw uzyskać wizę.
Ponadto - jak donoszą media - narzeczeni będą musieli wybrać herb, który będzie symbolizował ich genealogiczną gałąź, i zaakceptować serię kolekcjonerskich pamiątek, jakie znajdą się w sprzedaży z okazji zaślubin.
Komentatorzy spekulują również, że w podróż poślubną Harry i Meghan udadzą się prawdopodobnie do Afryki. Szczegóły tej wycieczki na pewno zechcą jednak zachować w tajemnicy.
(e, mpw)