Słowacja w piątek objęła po Węgrzech roczne przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej (V4), którą obok Słowacji i Węgier tworzą Polska i Czechy. Zdaniem słowackiego resortu dyplomacji okres prezydencji upłynie w cieniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Słowackie ministerstwo spraw zagranicznych podkreśliło w komunikacie prasowym, że w obliczu trwającej wojny na Ukrainie współpraca między państwami musi być oparta bardziej niż kiedykolwiek na poszanowaniu praw człowieka, wolności, demokracji, praworządności, stosunków dobrosąsiedzkich oraz zaangażowania w integrację europejską i współpracę transatlantycką.
Słowacka prezydencja zapewniła w komunikacie, że chce stanowić platformę dla otwartego dialogu i zamierza zainicjować wewnętrzną refleksję nad przyszłością i priorytetami współpracy wyszehradzkiej.
Zadeklarowano także dalsze wsparcie dla Ukrainy. Zrobimy wszystko, by pomóc Ukrainie przywrócić suwerenność w jej uznanych przez społeczność międzynarodową granicach - podkreśliło ministerstwo.
W ramach prezydencji Bratysława ma skupić się na współpracy regionalnej, m.in. w kwestii rozwoju transportu, energii jądrowej i technologii niskoemisyjnych. W sferze gospodarce będzie to zielona i cyfrowa transformacja. Słowacki resort dyplomacji zadeklarował również kontynuowanie tematów związanych z klimatem i ochroną przyrody. Tradycyjnie też będzie akcentować współpracę między sąsiednimi państwami, głównie pod kątem inicjatyw z udziałem młodzieży.
Słowacja nie ogłosiła jeszcze szczegółowego kalendarza przyszłych spotkań w ramach V4.