Ruszyło śledztwo w sprawie przyczyn wypadku niemieckiego superekspresu Transrapid, w którym zginęły 23 osoby. Jednocześnie pojawiają się pytania o bezpieczeństwo nowatorskiej technologii.
Z pierwszych ekspertyz wynika, że sam pociąg jest bezpieczny, bo najprawdopodobniej zawinił człowiek. Gdyby okazało się jednak, że zawiodła technika, dla dwóch niemieckich koncernów, które stworzyły pociąg magnetyczny byłby to ogromny cios.
Prace nad Transrapidem trwają od ponad 20 lat. Mówi się, że to cud techniki, bo pociąg może poruszać się z prędkością 450 km/h. Jest konkurencją dla samolotów. Ze względu na wysokie koszty, 5 lat temu zrezygnowano z budowy takiej linii, która miała połączyć Berlin z Hamburgiem. Aby sam projekt nie został wykradziony przez konkurencję, Niemcy przekonali Chiny do budowy trasy w Szanghaju. Tam Transrapid już jeździ, ale również Chińczycy narzekają, że eksploatacja pociągu jest bardzo droga.