Sędzia w stanie Tennessee w USA nakazała zmianę imienia dziecka z Mesjasz na Marcin. Jak twierdziła sędzia, jednym prawdziwym mesjaszem jest Jezus Chrystus.
Rodzice dziecka chcieli, żeby ich syn zachował pierwotnie nadane mu imię. Jak się okazało, nie było to możliwe. Sędzia była nieugięta i nakazała zmienić imię dziecka na Martin DeShawn McCullough.
Argumentowała przy tym, że takie imię może przysporzyć dziecku kłopotów w przyszłości. Zwłaszcza, jeśli będzie ono dorastało w społeczności głównie chrześcijańskiej. Jak podkreślał sędzia, nazwanie w ten sposób chłopca może również powodować, że będzie on izolowany wśród rówieśników.
Opinię sędzi podziela również redaktor jednego z internetowych serwisów przeznaczonych dla rodziców. Trzeba myśleć także o tym, jak to będzie wyglądało, kiedy będziemy krzyczeć jego imię np. w supermarkecie - mówiła Sarah Crown.
Rodzice już zapowiadają, że będą w tej sprawie składać apelację. Nie wydaje mi się, żeby sędzia mógł zmienić imię mojego dziecka ze względu na swoje przekonania religijne - mówiła matka chłopca.
Jak sama twierdzi, nie wybrała imienia dla syna ze względu na jego religijne znaczenie. Matce chłopca pasowało brzmienie imienia Mesjasz, ponieważ jej dwaj starsi synowie noszą imiona Micah i Mason.
Jak wynika ze statystyk, rodzice chłopca nie byli jedynymi, którzy zdecydowali się na imię Mesjasza. W USA nazwanych tak zostało prawie 700 dzieci.