Będzie malował, pisał pamiętniki i być może wróci do zawodu prawnika. Ustępujący kanclerz Niemiec Gerhard Schröder wydaje się nie mieć problemu, który prędzej czy później staje przed każdym politykiem: co robić po odejściu z urzędu.
Niemiecki kanclerz otwarcie przyznał, że jedną z pierwszych rzeczy, którą zamierza zrobić jest wyjazd do Londynu. Chce tam uczestniczyć w dwutygodniowym, bardzo intensywnym kursie języka angielskiego. I to już na początku grudnia. Na razie na własną rękę szkoli się w prawniczym słownictwie, bo nie wyklucza powrotu do wcześniejszego zawodu, właśnie prawnika.
Gerhard Fritz Kurt Schröder przez ostatnich 7 lat był kanclerzem Niemiec, a w latach 1999-2004 szefem rządzącej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. W lipcu, na jego prośbę, Bundestag nie udzielił mu wotum zaufania. Schröder liczył, że uda mu się jednak wygrać przedterminowe wybory. Te jednak zakończyly się remisem, a kanclerzem została kobieta – pierwsza w historii Niemiec – Angela Merkel.