Arabia Saudyjska tworzy specjalne jednostki sił bezpieczeństwa, których zadaniem będzie wyłącznie ochrona instalacji naftowych.
W szkoleniu rekrutów Saudyjczykom pomagć ma koncern lotniczy i obronny Lockheed Martin. Amerykanie na razie nie potwierdzają tych informacji.
Władze Arabii Saudyjskiej mogą na razie liczyć na 5 tys. nowych obrońców instalacji naftowych. W ciągu dwóch lat, ich liczba ma wzrosnąć nawet o 5 tys. a docelowo nowe siły zbrojne mają liczyć ok. 35 tys. osób.
Na utworzenie tak licznej armii ochroniarzy zdecydował się w czerwcu saudyjski minister spraw wewnętrznych, książe Nayef bin Abdul Aziz po tym, jak terroryści związani z Al–Kaidą zaatakowali jedną z instalacji naftowych.
Projekt, który ma w przyszłości ochronić największego producenta ropy na świecie przed podobnymi atakami, będzie kosztował miliardy dolarów.