Samolot linii Emirates leciał z Dubaju do Brisbane w Australii przez 14 godzin z dziurą w kadłubie. Nikomu nic się nie stało - podaje rzymski dziennik "Il Messaggero". Do zdarzenia doszło w piątek.

REKLAMA

Emirates Airbus A380 (A6-EVK) departed rwy 30L at Dubai (OMDB), VAE on flight #EK430 to Brisbane, Qld, Australia where it landed safely. After landing, a large hole was seen in the left fuselage, allegedly coming from a detached bolt in the nosegear.https://t.co/o1EqBuJ0bA pic.twitter.com/s4p6tIpXDw

JacdecNew2 lipca 2022

Pasażerowie przekazali, że 45 minut po starcie samolotu usłyszeli "głośny huk". O przyczynie hałasu dowiedzieli się dopiero po zakończeniu lotu.

Emirates Airbus A380-800, registration A6-EVK performing flight EK-430 from #Dubai to #Brisbane #michelin Tyres doing their best here pic.twitter.com/AYvdqy94ZO

aviation_25003 lipca 2022

Przerażający hałas był spowodowany przez poluzowaną śrubę, która rozerwała część Airbusa A380 i spowodowała dziurę w kadłubie. Na zdjęciach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać też uszkodzoną oponę.

Jeden ze świadków powiedział, że załoga zachowała spokój, wstrzymała rozdawanie posiłków i zaczęła sprawdzać skrzydła i silniki.

#Emirates, Airbus #A380 (A6-EVK) flight #EK430 has landed in #Brisbane with a hole in the side of aircraft after a wheel exploded during its take off from #Dubai, crew told to ATC during its approach to Brisbane. Avherald#Airbus #Australia #UAE #aviation #AvGeek #avgeeks pic.twitter.com/WjmKmde8wi

FlightModeblog3 lipca 2022

Przed lądowaniem powiedziano nam, że musimy wylądować na zmienionym pasie i poddać samolot inspekcji przez inżyniera pod kątem podejrzenia problemu z podwoziem - przekazał jeden z podróżnych.

The pilots and passengers of an Emirates flight from Dubai to Brisbane were surprised to find that they made the 14-hour journey with a massive hole in the side of the Airbus A380 they were traveling on. pic.twitter.com/yRu9357Njf

nilesh_pat6 lipca 2022

Biuro rzecznika Emirates poinformowało, że samolot na razie pozostanie w serwisie, a "bezpieczeństwo pasażerów i załogi zawsze było najwyższym priorytetem" linii lotniczych.