Rachael Simmons podniosła wielkego jeepa, który waży ok. 1500 kilogramów. Samochód przygniótł nogę jej ojca i 22-letnia dziewczyna sama ruszyła mu na pomoc.
Adam Simmons, ojciec dziewczyny, sprawdzał hamulce w jeepie należącym do córki. W pewnym momencie samochód zsunął się z podnośnika i spadł na mężczyznę. Cały ciężar potężnego jeepa unieruchomił Adama.
Mężczyzna krzyczał i wzywał pomocy. Jego wrzaski usłyszała 22-letnia córka i ruszyła w jego kierunku. Dziewczynie udało się podnieść samochód, który waży ok. 1500 kilogramów! Dzięki temu mężczyzna mógł uwolnić się spod pojazdu.
22-latka zastanawia się, jak udało jej się to zrobić. Przyznaje, że nie zastanawiała się ani chwili. Adrenalina dosłownie szalała w moich żyłach. Nie sądzę, bym w innym wypadku była w stanie tego dokonać - przyznała Rachael.
Mężczyzna ma stłuczoną nogę i przez jakiś czas będzie chodził o kulach. Jego córkę bolą plecy, ale to i tak nic w porównaniu z tym, co mogło się wydarzyć.
Tutaj możecie zobaczyć zdjęcie dziewczyny i jej taty.
CBS Boston