Dwa rysie, które zostały nielegalnie wypuszczone na wolność w Szkocji, zostały schwytane. Zwierzęta trafiły na 30-dniową kwarantannę, a docelowym miejscem ich pobytu będzie zoo w Edynburgu.

REKLAMA

Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się w środę i zakończyła w czwartek. Dwa rysie zostały złapane w okolicach Kingussie - miasteczka w północnej Szkocji. Co prawda zwierzęta te były kiedyś rodzimym gatunkiem w Wielkiej Brytanii, jednak - jak podają tamtejsze media - 500-1000 lat temu zostały całkowicie wytępione.

Wysypana została przynęta, a przy niej ustawiliśmy fotopułapki. Przez całą noc monitorowaliśmy wszelkie aktywności. Schwytanie rysiów w bezpieczny i humanitarny sposób warte było poświecenia kilka godzin snu - powiedział BBC David Barclay z Królewskiego Towarzystwa Zoologicznego Szkocji.

UPDATEWe have successfully captured the two lynx that were illegally released into the Highlands.Working with Police Scotland, experts from our wildlife conservation charity humanely trapped the cats overnight and took them to the park's quarantine facilities. pic.twitter.com/yZAaJkbmDG

HighlandWParkJanuary 9, 2025

Koty zostały następnie przewiezione do Highland Wildlife Park. Tam - zgodnie z zasadami - mają przejść 30-dniową kwarantannę. Następnie trafią do zoo w Edynburgu.

Stan zdrowia ssaków został oceniony jako dobry.

Watch the moment two illegally released lynx are captured in the Highlands https://t.co/G5F4rWrrWR pic.twitter.com/jnjuG1ssi3

BBCScotlandNewsJanuary 9, 2025

"Lekkomyślne" zachowanie

Rysie najprawdopodobniej zostały wypuszczone nielegalnie. Eksperci z Królewskiego Towarzystwa Zoologicznego Szkocji, organizacji charytatywnej zajmującej się ochroną przyrody, potępili takie zachowanie. Nazwali je "lekkomyślnym" i "nieodpowiedzialnym", tłumacząc, że zwierzęta mogły zginąć na wolności, ponieważ nie są przystosowane do takich warunków.

Ich porzucenie było lekkomyślne wobec nich, lokalnych zwierząt, społeczności i przyrody - przekazał przedstawiciel organizacji David Field.

Jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim osobom, które przekazały nam i policji informacje na ten temat - dodał.

Policja poinformowała, że trwa dochodzenie w celu ustalenia pełnych okoliczności zdarzenia.

Organizacje ekologiczne od pewnego czasu pracują, żeby ponownie wprowadzić rysie na te tereny. "The Guardian" stwierdził, że być może ktoś był sfrustrowany powolnym postępem prac i zdecydował się samemu wypuścić zwierzęta.

Jak podaje BBC, rysie nie są uważane za niebezpieczne dla ludzi. Zazwyczaj unikają kontaktu z człowiekiem.

Polują m.in. na jelenie, króliki i myszy, a także na niektóre gatunki ptaków.


Oprac. Krzysztof Maj