Ambasador Rosji skarży się na złe traktowanie Rosjan w Wielkiej Brytanii. Zdaniem Jurija Fiedotowa Rosjanie w Wielkiej Brytanii są traktowani jak mafia i padają ofiarą grup nacjonalistów.
Ambasador cenił, że "rusofobia" jest powszechna w Wielkiej Brytanii, która od upadku Związku Radzieckiego stała się magnesem głównie dla bardzo bogatych Rosjan.
Być może to następstwo stereotypu, według którego każdy Rosjanin jest powiązany z mafią - powiedział Fiedotow w wywiadzie dla brytyjskiego "The Sunday Times".
Na Wyspach mieszka około 400 tysięcy Rosjan. Wiele najdroższych nieruchomości w Londynie należy do bardzo zamożnych biznesmenów, takich jak Roman Abramowicz, Oleg Deripaska czy Borys Bieriezowski.
Brytyjski dziennik "The Times" pisze w wydaniu internetowym, że
rzadko się zdarza, by zagraniczny dyplomata tak bez ogródek
wyrażał się na temat traktowania swych współobywateli w kraju
rozwiniętym. Według gazety jego uwagi zostaną odebrane jako
kolejny znak pogarszających się stosunków.
Dyplomata przytoczył przykłady pobicia Rosjan w Londynie przez
młodych napastników i braku stosownej reakcji policji. Zdaniem
ambasadora Rosji w przypadku naruszenia prawa przez Rosjan reakcje brytyjskiej policji są natychmiastowe i nieproporcjonalne.