15 lekko rannych osób - to ostatni bilans zawalenia się dachu w bawarskiej miejscowości Töging w Niemczech. Do wypadku doszło przed południem. Ze wstępnych ekspertyz wynika, że przyczyną było zbyt duże obciążenie śniegiem.

REKLAMA

Pod załamanym dachem, który spadając w dół, oparł się o półki i powoli osuwał się w dół, nie ma już ludzi, wszyscy zdążyli wyjść z pomocą ratowników. Na wszelki wypadek na miejscu pojawili się strażacy z psami. Akcja ratunkowa została zakończona. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Przyczyny zawalenia się dachu nie są jasne, jednak wiele wskazuje na to, że powodem mógł być zalegający na dachu śnieg. W ostatnim czasie w regionie notowano obfite opady. Miesiąc temu również w Bawarii w Bad Reichenhall pod naporem śniegu zawalił się dach lodowiska. Zginęło wtedy 15 osób.

Po tym wypadku niemieckie kraje związkowe i rząd federalny zdecydowały o zaostrzeniu kontroli stanu technicznego dużych hal oraz ich wytrzymałości na wypadek dużych opadów śniegu.

To już kolejna dziś informacja o zawaleniu się dachu nad tak dużym budynkiem. W Zabrzu runęła nieużywana hala produkcyjna, w Nidzicy zawalił się dach hali warsztatu naprawczego. Na szczęście nikt nie zginął.