Fińska policja poinformowała dzisiaj, że ma powody, by podejrzewać, że tankowiec Eagle S ma związek z uszkodzeniem podmorskiego kabla elektroenergetycznego EstLink 2 łączącego Finlandię z krajami bałtyckimi. Komisja Europejska oświadczyła, że tankowiec należy do tzw. rosyjskiej floty cieni. Zapowiedziała, że zaproponuje nałożenie kolejnych sankcji w tej sprawie. Pomoc Finlandii i Estonii zaoferował szef NATO.
Eagle S był eskortowany przez łódź patrolową fińskiej straży granicznej, a funkcjonariusze weszli na pokład w czwartek po północy - przekazał na konferencji prasowej w Helsinkach zastępca dowódcy straży Markku Hassinen. Jak podkreślił, podejrzenia wiązały się z tym, że kotwice statku nie znajdowały się na swoim miejscu.
Centralna Policja Kryminalna (KRP) zakwalifikowała sprawę jako "akt zniszczenia (dywersji)".
BREAKING:The Finnish Coast Guard has taken the Russian shadow fleet vessel "Eagle S" to Finnish waters and boarded it.The vessels captain is the main suspect of yesterdays attack on the undersea power cable Estlink 2. pic.twitter.com/Z2FiDC1mHk
visegrad24December 26, 2024
Według Samiego Rahskita - szefa Tulli, czyli Fińskiej Służby Celnej, statek transportuje benzynę bezołowiową pochodzącą z rosyjskich portów. Jest podejrzewany o przynależność do rosyjskiej "floty cieni" ze względu na brak ubezpieczenia wydanego przez zachodnie towarzystwo.
Flota cieni to stare tankowce przewożące rosyjską ropę, w tym na Morzu Bałtyckim. W ten sposób Rosja próbuje omijać unijne sankcje nałożone m.in. na sprzedaż tego rosyjskiego surowca. Obecnie na czarnej liście widnieją 72 z szacowanych 600 rosyjskich tankowców należących do floty cieni. O wpisanie kolejnych jednostek na listę sankcyjną oraz o wzmocnienie współpracy z krajami spoza UE przeciwko flocie cieni zabiega m.in. Polska.
Członkowie załogi są przesłuchiwani - przekazano na czwartkowej konferencji, nie informując o ich narodowości. Personel załogi liczy około 20-30 osób, a ładunek statku, prawdopodobnie objęty międzynarodowymi sankcjami nałożonymi na rosyjskie paliwo, to ok. 35 tys. ton.
Uszkodzenie kabla prawdopodobnie związane jest z "siłą zewnętrzną" - powiedział Robin Lardot, szef KRP - Centralnej Policji Kryminalnej. Policja wstępnie podejrzewa się, że uszkodzenie spowodowała kotwica statku. Śledczy próbują ustalić, czy było to działanie zamierzone.
Komendant główny policji Ilkka Koskimaki ocenił, że obecnie punkt wyjścia do dalszego dochodzenia w sprawie można określić jako "szczególnie dobry", ponieważ statek został zatrzymany na fińskich wodach i jest pod kontrolą służb. W rejonie ustanowiono również zakaz lotów w promieniu około 3 km.
Finnish police: Ship at the site of EstLink 2's breakage missing anchor#Estonia https://t.co/0ONzXWJ73h
errnewsDecember 26, 2024
Jak wynika z serwisów śledzących ruch morski Eagle S znajduje się niedaleko półwyspu Porkkala, w pasie wzdłuż południowego wybrzeża Finlandii, kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Helsinek.
Premier Petteri Orpo oznajmił, że uszkodzenie magistrali energetycznej EstLink 2 jest "następstwem ataku Rosji na Ukrainę". Za wcześnie jednak, by bezpośrednio kierować oskarżenia pod adresem Rosji, ale "flota cieni żegluje w jej imieniu" - przyznał, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Według szefa fińskiego rządu tankowce rosyjskiej floty cieni to "zagrożenie dla wszystkich państw nad Bałtykiem i UE, dlatego potrzebne są dodatkowe sposoby na jej powstrzymanie".
Tankowce pompują kasę do skarbca Rosji i jej funduszu wojennego - stwierdził, podkreślając, że obecnie na unijnej liście statków tworzących flotę cieni, objętych sankcjami, wpisanych jest blisko 80 okrętów, ale podobnych jednostek może być ponad 400.
Premier potwierdził, że w związku z incydentem na Zatoce Fińskiej, władze w Helsinkach są w kontakcie z innymi krajami, w tym nordyckimi, bałtyckimi oraz Polską.
Komisja Europejska oświadczyła w czwartek, że tankowiec podejrzewany o uszkodzenie kabla, należy do tzw. rosyjskiej floty cieni, która zagraża bezpieczeństwu i środowisku, a jednocześnie finansuje budżet wojenny Rosji. KE zapowiedziała, że zaproponuje nałożenie kolejnych sankcji w tej sprawie.
"Incydent z kablami podmorskimi na Morzu Bałtyckim jest najnowszym z serii potencjalnych ataków na infrastrukturę krytyczną" - czytamy w oświadczeniu KE. "Chwalimy fińskie władze za szybką akcję wejścia na pokład podejrzanego statku. Współpracujemy z fińskimi władzami w toczącym się dochodzeniu" - podkreśliła instytucja.
"Zaproponujemy dalsze środki, w tym sankcje, aby uderzyć w tę flotę" - zapowiedziała KE.
W odpowiedzi na te incydenty KE chce wzmocnić ochronę kabli podmorskich, w tym wymianę informacji.
Według KE obecnie nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w regionie.
Pomoc zaoferował szef NATO Mark Rutte.
"NATO jest gotowe udzielić pomocy Estonii i Finlandii, które wszczęły dochodzenie w sprawie awarii podmorskiego kabla elektrycznego między tymi dwoma krajami w Boże Narodzenie - napisał w czwartek w mediach społecznościowych szef Sojuszu Mark Rutte.
"Śledzimy dochodzenia prowadzone przez Estonię i Finlandię i jesteśmy gotowi udzielić dalszej pomocy" - zapewnił Rutte po spotkaniu z premierem Estonii Kristenem Michalem. Tematem spotkania był "możliwy sabotaż" kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim.
Spoke with @KristenMichalPM about reported possible sabotage of Baltic Sea cables. #NATO stands in solidarity with Allies and condemns any attacks on critical infrastructure. We are following investigations by #Estonia & #Finland, and we stand ready to provide further support.
SecGenNATODecember 26, 2024
The vessel movement of Eagle S is very irregular and corresponds with the location and time of the damage to the Estlink 2 cables. pic.twitter.com/IpEUq13n3k
cashsarmaxDecember 25, 2024
Połączenie elektroenergetyczne Estlink 2, utrzymywane przez fiński Fingrid i estoński Elering, ma długość ok. 170 km, z czego na odcinku ok. 145 km przebiega po dnie Zatoki Fińskiej między estońskim Pussi a fińskim Porvoo. Kabel oddano do użytku w 2014 r. Stanowi ważne połączenie przesyłowe między Finlandią a krajami bałtyckimi o mocy ponad 650 MW (działający obecnie kabel EstLink 1 ma moc 350 MW).
Dążenie do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury na Bałtyku może być elementem wojny hybrydowej - ostrzegały w ostatnich miesiącach służby specjalne Danii i Szwecji.
Według szefowej wydziału duńskiego wywiadu wojskowego FE Anji Dalgaard-Nielsen "należy być przygotowanym na przesuwanie przez Rosję granic". "Być może nie w sensie geograficznym, ale przy użyciu wszelkich środków o charakterze hybrydowym i sabotażowym, jakie mogą być stosowane bez aktywowania artykułu 5. NATO i regularnej wojny" - zaznaczyła Dalgaard-Nielsen w połowie grudnia w związku z publikacją raportu o zagrożeniach.
W czerwcu szwedzkie służby specjalne SAPO w swojej analizie wskazywały, że Rosja jest skłonna podjąć większe ryzyko w zakresie operacji wpływu i sabotażu. Obawiano się aktów wyglądających na przypadkowe, a które trudno będzie udowodnić konkretnemu państwu.