Rosyjskie siły specjalne prowadziły ćwiczenia i operację rozpoznawczą na wyspach Archipelagu Spitsbergen, a także zostały zaobserwowane na kontynentalnej części Norwegii. Informacje ujawnił Aldrimer.no - portal zajmujący się sprawami obronności i wojska, powołując się na źródła w wywiadzie.
Rosyjski specnaz został zaobserwowany przez wywiad USA. Rosjanie zostali sfotografowani przez samoloty szpiegowskie.
Wyspy Archipelagu Spitsbergen na podstawie umowy z 1920 roku nie mogą być wykorzystywane do celów wojskowych.
Rosyjski specnaz przypłynął na statkach rybackich. Żołnierze mieli udawać cywilów. Zlokalizowano także łódź podwodną przeznaczoną do transportu oddziałów specjalnych, P-650.
Rząd Norwegii sprawy nie komentuje, o incydencie wiedzą w dowództwie NATO. Rosjanie mieli badać obiekty infrastruktury norweskiej przy użyciu nowoczesnych środków elektronicznych.
Rosyjska ambasada w Oslo nazywa to prowokacją, zaprzecza doniesieniom i twierdzi, że z Rosji chce się stworzyć obraz wroga.
Pomiędzy Norwegią i Rosją często dochodzi do sporów, głównie w sprawie połowów ryb w okolicach Spitsbergenu. Na wyspie Rosjanie posiadają kopalnię węgla kamiennego, a także poszukują ropy i gazu.