Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej może wkrótce wszcząć śledztwo przeciwko byłemu ministrowi obrony Anatolijowi Sierdiukowowi - informuje dziennik "Kommiersant". Polityk jest zamieszany w aferę korupcyjną w resorcie, którym kierował. Według gazety, która powołuje się na źródła w Komitecie Śledczym, Sierdiukowowi może usłyszeć zarzut przekroczenia lub nadużycia uprawnień służbowych.
Wczoraj 50-letni Sierdiukow został przesłuchany w charakterze świadka w dochodzeniu w sprawie poważnych oszustw finansowych w ministerstwie obrony w czasach, gdy kierował tym resortem. Odmówił jednak składania zeznań. Ograniczył się tylko do przekazania pisemnych wyjaśnień. Przedstawił śledczemu kilka stron wyjaśnień, w których zaprezentował swoją wersję sprzedaży nieruchomości ministerstwa obrony. Odmówił jednak składania zeznań, powołując się na artykuł 51 konstytucji Rosji, dający prawo do odmówienia świadczenia przeciwko sobie lub osobom bliskim- relacjonuje rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej od grudnia prowadzi postępowanie sprawdzające ws. Sierdiukowa. Bada całokształt działalność tego polityka na stanowisku ministra obrony. Według "Kommiersanta", śledczy mają zastrzeżenia, m.in., do budowy w obwodzie astrachańskim na południu Rosji drogi prowadzącej z miejscowości Krasa do elitarnego ośrodka wypoczynkowego "Żytnoje" u ujścia Wołgi do Morza Kaspijskiego. Współwłaścicielem ośrodka jest mąż jednej z sióstr Sierdiukowa. Świadkowie twierdzą, że przy budowie pracowali ludzie w mundurach wojskowych i wykorzystywano sprzęt z wojskowymi emblematami.
Dochodzenie ws. malwersacji finansowych w rosyjskim MON, w ramach którego przesłuchiwany był były minister, dotyczy m.in., sprzedania przez podporządkowany resortowi holding Oboronserwis atrakcyjnych nieruchomości w różnych regionach Rosji po znacznie zaniżonych cenach. Śledztwem objęta jest, m.in., była dyrektor departamentu nieruchomości ministerstwa obrony, 33-letnia Jewgienija Wasiljewa, zaufana współpracownica Sierdiukowa. Kobieta nadzorowała działalność Oboronserwisu, a Sierdiukow przez pewien czas był szefem rady dyrektorów holdingu.