Kolejne inspekcje w polskich zakładach mięsnych są niepotrzebne - uważa Komisja Europejska. Powtórzenia kontroli chcą Rosjanie. Kilka dni temu do Moskwy dotarł z Brukseli szczegółowy opis działań, które podjęły polskie władze, aby spełnić wymagania Rosji. Moskwa uznała je za niewstarczające.
Szef Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Siergiej Dankwert powiedział agencji Interfax, że wstępna lektura materiałów wykazała, iż są one niewystarczające. Dlatego będziemy proponowali Komisji Europejskiej przeprowadzenie powtórnych inspekcji w polskich zakładach - oświadczył Dankwert.
Dankwert nie sprecyzował, jakie konkretnie uwagi do materiałów Komisji Europejskiej ma strona rosyjska. Poinformował tylko, że na przestudiowanie unijnych dokumentów potrzebuje jeszcze kilku dni. Posłuchaj relacji moskiewskiego korepondenta RMF FM Andrzeja Zauchy:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Zdaniem szefa rosyjskiego nadzoru weterynaryjnego i fitosanitarnego, na podstawie wyników powtórnych inspekcji powinien powstać dokument, który będzie podstawą do podjęcia dalszych decyzji, dotyczących dostaw żywności z Polski.
Moskwa będzie proponowała Komisji ponowne wspólne inspekcje. Na razie nie padły żadne terminy - zdaniem obserwatorów może to oznaczać, że szanse na osiągnięcie porozumienia w sprawie zniesienia embarga przed zaplanowanym na połowę maja szczytem Unia-Rosja są niewielkie.
W październiku 2005 r. Rosja wprowadziła zakaz importu żywności z Polski, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia, jednak Moskwa nie zniosła embarga. W styczniu prowadzenia rozmów z Rosją w tej sprawie podjęła się Komisja Europejska.