Dużą wyobraźnią popisał się pewien Brytyjczyk. Mężczyzna postanowił oświadczyć się swojej partnerce na Hebrydach. O pomoc poprosił obsługę miejscowego lotniska. Ci, w jego imieniu, wyryli na piasku olbrzymimi literami zdanie: "Bridget, czy wyjdziesz za mnie?". Wybranka jego serca napis obserwowała z powietrza.
Podczas odpływu morza plaża na Hebrydach staje się lądowiskiem dla niewielkich samolotów. To jedyny sposób, by dotrzeć do najdalej oddalonych od wybrzeży Szkocji wysepek.
Stephen McCann poprosił obsługę prowizorycznego lotniska w Barra, by w jego imieniu wyryli na piasku olbrzymimi literami jedno zdanie. Miał niebawem udać się tam z partnerką na wakacje.
Gdy ich samolot schodził do lądowania, wybrankę serca Brytyjczyka powitało na ziemi ważne pytanie - "Bridget, czy wyjdziesz za mnie". Wobec tak romantycznych oświadczyn, odpowiedź mogła być tylko jedna.
A man took his marriage proposal sky-high by having it written in the sand on a beach runway to surprise his girlfriend as they flew in: Ryan McDougallhttps://t.co/uNURN2JXZA
PAAugust 17, 2023
Stephen McCann podziękował naziemnym pracownikom lotniska za ich bezcenną pomoc.
Kiedy po raz pierwszy wpadłem na ten pomysł, nie sądziłem, że będzie to możliwe. Po skontaktowaniu się z liniami lotniczymi i pracownikami lotniska, okazało się, że są przychylni - powiedział, cytowany przez portal standard.co.uk.
Ostatecznie polegaliśmy na matce naturze, ponieważ przypływ mógł łatwo zmyć napis na piasku - podkreślił.
Jak dodał, był bardzo zestresowany. Ale dosłownie tuż przed startem otrzymałem potwierdzenie, że wiadomość jest gotowa - zaznaczył.
Daniel Tye, kapitan w liniach lotniczych Loganair, powiedział, że "lądowanie w Barra jest zawsze wyjątkowe, ale jeszcze bardziej wyjątkowy był przelot nad plażą, aby Bridget mogła zobaczyć propozycję napisaną na piasku".
Mogłem zobaczyć szczęśliwą parę z kokpitu. Wspaniale było zobaczyć reakcję Bridget, kiedy zobaczyła wiadomość. To radość działać na tej trasie i zaszczytem było odegrać małą rolę w ich wyjątkowym dniu - zaznaczył.
Ułożyliśmy wiadomość na piasku i utrzymywaliśmy kontakt z zespołem Loganair przez cały ranek, pomagając w przelocie nad plażą, aby wiadomość była wyraźnie widoczna - powiedział natomiast kierownik straży pożarnej na lotnisku Barra Hector MacPhee.