Colin Powell, legendarny amerykański generał w stanie spoczynku i były Sekretarz Stanu w administracji prezydenta George'a W. Busha, oficjalnie poparł demokratycznego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamę. Na 16 dni przed wyborami to dla demokraty znakomity prezent.
Występując w programie telewizji NBC "Meet the Press", Colin Powell uznał, że Obama będzie lepszym prezydentem USA niż kandydat republikanów John McCain. Propagandowe znaczenie tego gestu jest nie do przecenienia. Powell jest ważnym politykiem Partii Republikańskiej i wbrew jej stanowisku zdecydował się poprzeć demokratę. Do tego to postać doskonale rozpoznawana wśród Amerykanów i emerytowany generał, który otwarcie stwierdził: Obama jest gotowy, żeby być przywódcą. Taka deklaracja może mieć niebagatelne znaczenie w przypadku głosów weteranów, którzy dotąd skupiali się raczej wokół McCaina.
Powell dodał również, że Ameryka potrzebuje zmiany pokoleniowej, a taką uosabia - jego zdaniem - właśnie Barack Obama. Republikanin skrytykował ponadto negatywną kampanię wyborczą kandydata swojej partii.