Cristina Ojeda-Thies została zaatakowana przez rekina podczas kąpieli w wodach oceanu przy plaży w Aguimes na Gran Canarii. Na dowód umieściła na Twitterze zdjęcie poranionej ręki i nogi.

REKLAMA

Hoy he tenido un encuentro cara a cara con un tiburn. Cosas que pasan cuando nadas en Canarias en diciembre. pic.twitter.com/aZ7qSmnEGC

ojedathiesDecember 25, 2015

Dziś miałam spotkanie twarzą w twarz z rekinem - napisała kobieta pod zdjęciem umieszczonym na Twitterze. Dziennikarzowi lokalnej gazety opowiadała, że poczuła "jakby coś pociągnęło ją za lewe ramię".

Cristina Ojeda-Thies mówiła, że nawet nie poczuła bólu. To takie wrażenie, jakby pies zahaczył cię zębami podczas zabawy - wyjaśniała. Popłynęła w stronę plaży, kiedy to "coś" poczuła znowu, tym razem ból był dużo bardziej intensywny.

Miałam wrażenie, że coś przytrzymuje moją rękę. Odwróciłam się i zobaczyłam... rybę. Uderzyłam ją prawą ręką. Ryba odpłynęła i dopiero wtedy zorientowałam się, że to rekin - opowiadała. To wydarzyło się tak szybko, w sekundach. Dodała, że dużo boleśniejszy był dla niej upadek z roweru, czy oparzenie się podczas gotowania.

(j.)