Rada Federacji Rosyjskiej, czyli wyższa izba rosyjskiego parlamentu, zwróci się do Władimira Putina o wprowadzenie sankcji wobec Polski. Spowodowane jest to zamiarem likwidacji w Polsce około 500 komunistycznych pomników tzw. wdzięczności Armii Czerwonej. Wcześniej działania Polski rosyjska Duma nazwała "bluźnierczym aktem".
"Prosimy o wydanie poleceń odpowiednim federalnym organom władzy wykonawczej, by przedstawiły kompleksowe propozycje dotyczące możliwego wprowadzenia działań o charakterze ograniczającym w sferach współpracy dwustronnej z Polską, a także w odniesieniu do polskich parlamentarzystów, inicjatorów ustawy z 1 kwietnia 2016 roku, o zakazie propagowania komunizmu (...) i innych osób fizycznych i prawnych" - napisano w dokumencie.
Członkowie Rady Federacji zarzucili władzom Polski - jak to ujęli - "próby pisania historii na nowo" i oznajmili, że "dzięki zwycięstwu nad faszyzmem, w które decydujący wkład wniósł Związek Radziecki, Polska przetrwała jako państwo".
Wg nich przyjęcie w Polsce noweli do ustawy o zakazie propagowania komunizmu i jej wejście w życie za trzy miesiące "oznacza, że prawie 500 pomników i obiektów memorialnych na terytorium Polski jest na mocy tej decyzji skazanych na demontaż i zburzenie". W jego ocenie jest "wśród nich co najmniej 230 obiektów memorialnych żołnierzy radzieckich, którzy wyzwalali Polskę spod okupacji hitlerowskiej".
Sankcje mają dotyczyć polskich polityków. Chodzić ma o 35 osób - inicjatorów zmian w polskim prawie nakazującym demontaż komunistycznych pomników.
W przyjętym jednomyślnie apelu izba zwróciła się do prezydenta "z propozycją, by zażądać od strony polskiej bezwzględnego realizowania traktatu z 22 maja 1992 roku (o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy)".
W trakcie sesji padły oceny, iż przyjęta w Polsce nowela ustawy o zakazie propagowania komunizmu oznacza, że około 500 znajdujących się w Polsce pomników żołnierzy radzieckich i obiektów memorialnych jest "skazanych na demontaż i zburzenie".
Przewodnicząca Rady Walentina Matwijenko twierdzi, że Rosja nie pozwoli na zniszczenie pomników. Pod pozorem dekomunizacji chcą burzyć pomniki bohaterów wojny, a na to nie ma żadnego usprawiedliwienia - mówi.
Sankcje mogą także dotyczyć stosunków gospodarczych, ale o tym ma już zdecydować prezydent Władimir Putin.
Prezydent RP Andrzej Duda podpisał 17 lipca nowelę ustawy o zakazie propagowania komunizmu, przyjętą 1 kwietnia 2016 roku. Nowela reguluje kwestie usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, np. pomników gloryfikujących ustrój totalitarny. Przepisów ustawy o zakazie propagowania komunizmu nie stosuje się do pomników niewystawionych na widok publiczny, znajdujących się na terenie cmentarzy albo innych miejsc spoczynku.
Jak powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, prezydent Rosji Władimir Putin nie podjął jeszcze decyzji dotyczących sankcji na Polskę.
Szef państwa, który zgodnie z konstytucją określa politykę zagraniczną Federacji Rosyjskiej, na razie nie podejmował i nie ogłaszał żadnych decyzji - wyjaśnił Pieskow.
Wskazał także, że inicjatywa Rady Federacji "będzie dalej opracowywana w odpowiednich komisjach" i że trzeba czekać "na sformułowania (dotyczące tego), co konkretnie proponują" członkowie wyższej izby parlamentu.
(az)