Władimir Putin w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji NBC powiedział, że nie uważa za swojego przyjaciela biznesmena Jewgienija Prigożyna, wiązanego przez media m.in. z rosyjską firmą najemniczą (tzw. grupą Wagnera) i "fabryką trolli" z Petersburga. "Znam tę osobę, ale nie uważam go za swojego przyjaciela" - powiedział prezydent Rosji. Putin przekonywał, że Prigożyn jest biznesmenem, a nie urzędnikiem państwowym, dlatego nie może otrzymywać z Kremla żadnych bezpośrednich poleceń.

REKLAMA

Władimir Putin nie wykluczył, że Prigożyn może prowadzić "jakieś interesy w energetyczno-paliwowym sektorze w Syrii". Podkreślił przy tym, że w tej sferze biznesmen współpracuje z Damaszkiem, a nie z Moskwą. Jeśli coś robi, nie robi tego w porozumieniu z nami, a najprawdopodobniej w porozumieniu z władzami syryjskimi albo syryjskim biznesem (...) My się w to nie wtrącamy - podkreślił.

Farma trolli i wybory w USA

Prigożyn, objęty amerykańskimi sankcjami za działalność na wschodniej Ukrainie, jak pisała agencja Associated Press, zna rosyjskiego prezydenta od 10 lat. Oligarcha nazywany jest w mediach "kucharzem Putina". Zbił fortunę na restauracjach, zamówieniach publicznych i cateringu dla dygnitarzy Kremla i jego zagranicznych gości.

W lutym w USA Prigożyn został przez wielką ławę przysięgłych postawiony w stan oskarżenia w związku z ingerencją w amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 roku. Z oskarżenia wynika, że był on kluczowym fundatorem petersburskiej "farmy trolli", znanej jako Agencja Studiów Internetowych, która zamieszczała prokremlowskie materiały w mediach społecznościowych. Media wiążą go również z firmą najemniczą, zwaną Grupą Wagnera, która wspierała prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Teraz walczy w Syrii.

WATCH: @MegynKelly asks Russian President Putin if he has a plan to stop Russias alleged interference with U.S. elections. #ConfrontingPutin pic.twitter.com/ttNPDV78Sf

NBCNews10 marca 2018

Rosyjski prezydent nazwał z kolei swoim przyjacielem i wspaniałym muzykiem wiolonczelistę Siergieja Rołdugina. Zaprzeczył jednocześnie doniesieniom jakoby, na rachunkach bankowych Rołdugina przechowywał swoje pieniądze. To na pewno nie moje pieniądze. Nawet nie liczyłem, ile pan Rołdugin ich (pieniędzy) ma. Ale, jak mi wiadomo, w ramach swojej działalności zarówno twórczej, jak i biznesowej, nigdy niczego nie naruszył, ani jednej rosyjskiej ustawy, ani jednego przepisu - powiedział.

Nazwisko Rołdugina stało się głośne w związku z aferą Panama Papers i ujawnieniem danych o aktywach w rajach podatkowych. Doniesienia o interesach wiolonczelisty w rajach podatkowych skomentował wcześniej Putin, mówiąc, że Rołdugin wszystkie zarobione w biznesie pieniądze przeznaczył na zakup za granicą instrumentów muzycznych, które chce przekazać na własność państwu.

Putin udzielił wywiadu dziennikarce NBC Megyn Kelly. Stenogram rozmowy opublikowano na stronie Kremla.

(ug)