Tekst o tajnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej nagrodzony Pulitzerem. To prestiżowe wyróżnienie otrzymała dziennikarka „Washington Post” Dana Priest, autorka artykułu. Nagrodę przyznano, choć żadnych dowodów na istnienia tajnych więzień nie znaleziono.

REKLAMA

Dochodzenie w sprawie więzień prowadziła organizacja praw człowieka, Human Rights Watch, wymieniając Polskę i Rumunię. Rzekomo w tych m.in. krajach miały znajdować się tajne bazy, gdzie przesłuchiwano oskarżonych o terroryzm. Ale dochodzenie Unii Europejskiej nie znalazło dowodów na potwierdzenie tych informacji, a i sama Human Rights Watch żadnych dowodów nie przestawiła.

"Washington Post" zdobył w tym roku w sumie 4 nagrody Pulitzera. Nagrodę otrzymało troje reporterów, którzy ujawnili skandal lobbingowy w Waszyngtonie z aferzystą Jackiem Abramoffem w roli głównej, w który zamieszany był niedawny lider republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów, Tom Delay.

Główny konkurent waszyngtońskiego dziennika, "New York Times", dostał trzy nagrody, w tym za artykuł demaskujący program podsłuchiwania Amerykanów przez wywiad wojskowy bez nakazu sądowego, zarządzony przez prezydenta Busha. Zdaniem krytyków, prezydent złamał w ten sposób prawo.