Cały Berlin pod obserwacją ze względu na ptasią grypę – taką decyzję podjęły władze niemieckiej stolicy i niemieckie Ministerstwo Zdrowia. Nie można bowiem ustalić dokładnego miejsca, gdzie znaleziono zarażonego wirusem H5N1 martwego myszołowa.

REKLAMA

W piątek podano, że ptaka znaleziono na balkonie domu jednorodzinnego w dzielnicy Marzahn-Hellersdorf na wschodzie miasta. Pracownicy służb miejskich zaprzeczają – twierdzą, że w tym miejscu natrafiono na sójkę. Do tej pory nie udało się jednoznacznie stwierdzić, skąd pochodzi myszołów.

Na razie w 10-kilometrowej strefie obserwacyjnej ograniczenia obowiązują hodowców i handlarzy drobiu. Trwają też badania, które mają stwierdzić, czy ptak padł na wyjątkowo zjadliwą azjatycką odmianę wirusa.

Berlin to kolejne miejsce w Niemczech, gdzie stwierdzono ptasią grypę; wcześniej jej przypadki choroby zanotowano w 6 landach. Pierwsze martwe ptaki znaleziono w lutym na wyspie Rugia, w Meklemburgii-Pomorzu Przednim; potem wirusa wykryto także w Szlezwiku-Holsztynie, Brandenburgii, Bawarii, Badenii-Wirtembergii i Dolnej Saksonii. W sumie zanotowano ponad 140 przypadków choroby.