Weekend w Chorwacji stoi pod znakiem referendum unijnego. Trwa głosowanie w sprawie przystąpienia tego kraju do UE. Wstępne sondaże wskazują, że większość Chorwatów jest na "tak".
Pytanie, na jakie odpowiadają dziś mieszkańcy kraju znad Adriatyku brzmi Czy jest Pan/Pani za członkowstwem Republiki Chorwacji w Unii Europejskiej?
Według badań ośrodków socjologicznych, za wejściem do UE jest 60 proc. Chorwatów. Głównie są to ludzie wykształceni, zarabiający poniżej 500 euro, mieszkający w Zagrzebiu i na Istrii. Przeciwnikami integracji europejskiej są z kolei zwolennicy partii nacjonalistycznych prawicy oraz antykapitalistycznej lewicy. Analityków martwi jednak fakt, że to właśnie grupa ludzi z niskim wykształceniem przeważa w chorwackim społeczeństwie, a wyższą uczelnię skończyło tylko około 10 proc. Chorwatów.
Przeciwnicy UE podsycają też obawy Chorwatów przed utratą suwerenności na rzecz Brukseli. Wszyscy mieszkańcy Bałkanów są bowiem uprzedzeni do wchodzenia w jakiejkolwiek wspólnoty, które kojarzy im się z dawną Jugosławią.
Chorwacja wystąpiła do UE z wnioskiem o członkostwo w 2003 roku, a negocjacje akcesyjne rozpoczęły się dwa lata później. Oficjalne zakończenie części negocjacyjnej miało miejsce 9 grudnia 2011, kiedy podpisano traktat akcesyjny, podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Jeśli Chorwaci zagłosują w weekend na "tak", a wszystkie państwa członkowskie sprawnie przeprowadzą ratyfikację traktatu akcesyjnego, Chorwacja wejdzie do Unii Europejskiej jako 28. kraj, 1 lipca 2013 roku. Będzie drugim, po Słowenii, krajem byłych republik jugosłowiańskich, który przystąpi do wspólnoty.