Amerykańska konstytucja nie gwarantuje prawa do aborcji - orzekł Sąd Najwyższy USA, kompletnie zmieniając dotychczasowy stan prawny. Sprawa regulacji aborcji od tej pory leży w gestii władz poszczególnych stanów.
Sąd Najwyższy odwrócił tym samym dotychczasowy stan prawny obowiązujący od 1973 roku i precedensowej decyzji w sprawie Roe przeciwko Wade.
W długo oczekiwanej opinii SN postanowił że "konstytucja nie przyznaje prawa do aborcji", a wyroki w precedensowych sprawach Roe kontra Wade i Casey kontra Planned Parenthood zostają uchylone.
Wyroki te ustanowiły konstytucyjne prawo do aborcji dokonywanych w początkowym okresie ciąży przed uzyskaniem przez płodu przeżywalności.
"Uprawnienia do regulacji aborcji zostają zwrócone narodowi i jego wybranym przedstawicielom" - napisano w orzeczeniu.
"(Decyzja w sprawie) Roe była rażąco błędna od początku. Jej uzasadnienie było wyjątkowo słabe, a decyzja miała szkodliwe konsekwencje. Zamiast narodowego rozstrzygnięcia kwestii aborcji, Roe i Casey zaogniły debatę i pogłębiły podziały" - napisał w opinii większości sędziów sędzia Samuel Alito. Stwierdził, że konstytucja USA nie mówi nic na temat prawa do aborcji, wobec czego Sąd Najwyższy nie powinien był w sprawie Roe uznać je za konstytucyjne prawo.
Alito dodał też, że wyrok nie wpływa na inne wyroki dotyczące praw niewyrażonych bezpośrednio w konstytucji. Mimo to sędzia Clarence Thomas stwierdził w swojej opinii, że SN powinien ponownie rozważyć sprawy, które ustanowiły legalność małżeństw homoseksualnych i prawo do antykoncepcji.
Wyrok poparło sześciu sędziów uznawanych za konserwatywnych, zaś troje liberalnych było przeciwko, ostro krytykując wyrok.
"Uprawnienia do regulacji aborcji zostaj zwrcone narodowi i jego wybranym przedstawicielom" - napisano w pitkowym orzeczeniu. Przed Sdem Najwyszym przybywa protestujcych. @RMF24pl pic.twitter.com/wtTG90rRLq
p_zuchowskiJune 24, 2022
"(Piątkowy wyrok) mówi, że od samego momentu zapłodnienia nie ma żadnych praw (...), państwo będzie mogło narzucać swój moralny wybór kobiecie i zmusić ją do urodzenia dziecka" - napisali liberałowie w zdaniu odrębnym. "Jeden rezultat dzisiejszej decyzji jest pewny: ograniczenie praw kobiet i ich statusu jako wolnych i równych obywateli" - dodano.
W praktyce decyzja oznacza, że regulacje w sprawie aborcji leżą w gestii poszczególnych stanów lub Kongresu, jeśli ten przyjmie ogólnonarodowe prawo w tej sprawie. W oczekiwaniu na decyzję - spodziewaną od dawna - władze części stanów rządzonych przez Republikanów wprowadziły przepisy zaostrzające ograniczenia dotyczące aborcji, które miały wejść w życie tuż po ogłoszeniu wyroku znoszącego precedens w sprawie Roe.
Choć decyzja była spodziewana od tygodni, m.in. dzięki wyciekowi projektu orzeczenia do prasy, sprawa budzi wielkie kontrowersje i może przyczynić się do społecznych niepokojów. Już przed ogłoszeniem wyroku przed gmachem SN zebrał się duży tłum demonstrantów z obu stron; do tłumu dołączyła też część kongresmenów Demokratów.
Resort bezpieczeństwa krajowego ostrzegł w maju, że wyrok może być okazją do niepokojów, zaś aktywiści opowiadający się za prawem do aborcji już wcześniej dopuszczali się ataków na organizacje antyaborcyjne. Jeszcze przed wyrokiem w Waszyngtonie pojawiły się plakaty wzywające do zamieszek, zaś specjalne środki bezpieczeństwa wprowadzono m.in. w części kościołów.
Na początku maja prezydent USA Joe Biden zasugerował, że Sąd Najwyższy nie powinien znosić obowiązującego od prawie 50 lat prawa do aborcji, bo wymaga tego stabilność praw w Stanach Zjednoczonych. Biden zareagował w ten sposób na wyciek projektu wyroku sądu w tej sprawie.
"Uważam, że prawo kobiety do wyboru jest fundamentalne, Roe jest prawem tego kraju od prawie 50 lat, a podstawowa sprawiedliwość i stabilność naszego prawa wymaga, by nie odwracać tej decyzji" - ocenił Joe Biden w oświadczeniu, odnosząc się do wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade, precedensowej decyzji Sądu Najwyższego z 1973 roku, który ustanowił powszechne w kraju prawo do dokonywania aborcji przed osiągnięciem przez płód przeżywalności.
My statement on the reported Supreme Court decision draft. pic.twitter.com/Kt3bP0kzqU
POTUSMay 3, 2022