Protesty w obronie opozycjonisty, głośnego krytyka Kremla, Aleksieja Nawalnego rozpoczęły się w azjatyckiej części Federacji Rosyjskiej. We Władywostoku na Dalekim Wschodzie policja zatrzymała ok. 30 osób. Zatrzymania rozpoczęły się też w Irkucku na Syberii.
We Władywostoku demonstruje teraz około stu osób. Policja usunęła protestujących z centrum miasta. Znaleźli się oni na pokrytym lodem nabrzeżu.
W Chabarowsku na ulice wyszło kilkudziesięciu mieszkańców. Centralny plac miasta został całkowicie zablokowany przez policję.
W Jakucku, gdzie panuje ponad 40-stopniowy mróz, w proteście wzięło udział około 20 osób. Trzy zostały zatrzymane, pozostali uczestnicy protestu rozbiegli się.
Około dwustu osób przyszło na demonstrację w Irkucku. Demonstrujących jest faktycznie tyle samo co policjantów. Do centrum miasta ściągnięto znaczne siły policji. Portal Tajga.info powiadomił o co najmniej dwóch zatrzymanych.
W Nowosybirsku ponad tysiąc osób uczestniczy w pochodzie w centrum miasta, skandując: "Policja z narodem!".