60 byłych ratowników, usuwających przed laty skutki katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu, ogłosiło głodówkę przed siedzibą rządu Ukrainy w Kijowie. Głównym postulatem uczestników protestu jest wypłata zaległych rent inwalidzkich.

REKLAMA

Weterani Czarnobyla przyjechali do Kijowa przede wszystkim ze wschodnich obwodów kraju: donieckiego, ługańskiego, dniepropietrowskiego i odeskiego. Protestują siedząc na ławkach w parku, naprzeciwko budynku rządu.

Wczoraj milicja nie zezwoliła ratownikom czarnobylskim na postawienie w parku namiotów. Gdy protestujący próbowali je rozbić, do akcji wkroczyły milicyjne siły specjalne.

Tak zwani czarnobylcy przyjechali do Kijowa, żeby protestować przeciwko ograniczaniu ich rent i odbieraniu dotychczasowych ulg socjalnych. Z tych samych powodów dołączyli do nich byli ukraińscy weterani wojny, prowadzonej przez ZSRR w Afganistanie. W proteście wzięło wówczas udział kilka tysięcy osób.

Protesty ratowników z Czarnobyla odbywają się nie tylko w Kijowie, ale i w innych miastach Ukrainy. Najgłośniejszy jest protest w Doniecku, gdzie inwalidzi czarnobylscy głodują od 15 listopada. Wczoraj przemaszerowali oni przez miasto, niosąc pustą trumnę z bochenkiem chleba na wieku.