Pięć osób stanęło w Rzymie przed sądem w związku z zabójstwem w 1982 roku w Londynie byłego prezesa Banku Ambrosiano - Roberto Calviego, nazywanego także „bankierem Boga” ze względu na powiązania jego banku z Watykanem.
Calviego znaleziono powieszonego pod mostem na Tamizie, kieszenie jego spodni i marynarki wypchane były cegłami i kamieniami. Londyńska policja początkowo uznała, że popełnił samobójstwo, by uniknąć więzienia za skandale finansowe.
Jednak prokuratorzy, którzy w 2002 roku wznowili śledztwo w sprawie jego śmierci, wykluczyli samobójstwo i stwierdzili, że rozkaz zabicia Calviego zlecił były finansista sycylijskiej mafii Pippo Calo. Chodziło o sprzeniewierzenie pieniędzy mafii zdeponowanych w banku Ambrosiano.
Jedną z osób, która staje dziś przed rzymskim sądem, jest właśnie Calo, który odbywa karę dożywocia za niezwiązane z Calvim przestępstwa mafijne.