W miejscowości Amersfoort w Holandii powstała niekonwencjonalna klinika leczenia uzależnień od alkoholu. Co ciekawe, nałóg zwalcza się pozwalając pensjonariuszom pić… nawet do pięciu litrów piwa dziennie.
W klinice jest nawet barek, gdzie serwuje się piwo w półlitrowych kuflach. Takie piwo można zamówić nie częściej niż co godzinę między 7.30 rano a 21. Każde zamówione piwo jest dokładnie odnotowywane. Chodzi o to, żeby utrzymać w organizmie pacjenta stały - niezbyt wysoki poziom alkoholu.
Według lekarzy zmniejsza się wtedy pociąg do alkoholu, a umysł pacjenta jest jaśniejszy - można zatem proponować mu badania lekarskie czy spotkania z przedstawicielami opieki społecznej. W takim stanie pacjent z większym optymizmem spogląda w przyszłość - jest więc szansa, żeby mu pomóc.
Pacjentami kliniki są najczęściej ludzie bezdomni, którzy nie chcą zerwać z alkoholem, a w nałogi tkwią już co najmniej od 10 lat. Podobna klinika istnieje już w Kanadzie i podobno odnosi spore sukcesy w leczeniu uzależnień.