Prezydent Iranu Ebrahim Raisi przybył we wtorek do Pekinu, gdzie spotka z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Oba kraje mierzą się z amerykańskimi sankcjami, mają bliskie relacje z Rosją i uchodzą za przeciwników ładu międzynarodowego z dominującą pozycją USA.
Trzydniowa wizyta Raisiego, opisywana przez media jako pierwsza wizyta irańskiego prezydenta w Chinach od 20 lat, ma służyć wzmocnieniu dwustronnych relacji gospodarczych. Raisiemu towarzyszą w Pekinie szef banku centralnego i wysocy rangą urzędnicy ds. handlu, gospodarki i ropy naftowej.
Według Teheranu w czasie wizyty podpisanych zostanie szereg "dokumentów o współpracy". Iran i Chiny mają bliskie związki gospodarcze, w tym w dziedzinie energii, transportu, rolnictwa, handlu i inwestycji, a w 2021 roku podpisały porozumienie o "strategicznej współpracy" na 25 lat.
Chiny i Iran łączy tradycyjna przyjaźń, a konsolidacja i rozwój relacji chińsko-irańskich jest strategicznym wyborem obu stron - oświadczył w poniedziałek rzecznik MSZ w Pekinie Wang Wenbin w kontekście wizyty Raisiego.
Agencja AFP zauważa, że Iran uchodzi za jednego z nielicznych pozostałych sojuszników Rosji, wspierających jej inwazję na Ukrainę. Państwa zachodnie zarzucają Teheranowi dostarczanie Moskwie dronów bojowych, a według Waszyngtonu współpraca irańsko-rosyjska dotyczy również innych rodzajów uzbrojenia.
Pekin nie potępił rosyjskiej agresji i wzbrania się przed nazywaniem jej inwazją, ale według części komentatorów stara się uniknąć przekazywania konkretnej pomocy wojskowej, by nie narażać się na sankcje. Chińskie władze zadeklarowały poparcie dla osiągania "strategicznych celów rozwojowych" Rosji "pod przywództwem prezydenta Putina". Państwowe chińskie media promują propagandową narrację Kremla.
Według hongkońskiego dziennika "South China Morning Post" jednym z celów wizyty Raisiego jest poprawa stosunków po grudniowym szczycie z udziałem Xi i przywódców państw arabskich w Rijadzie. Teheran wyrażał niezadowolenie z powodu wydanego tam wspólnego oświadczenia Chin i państw arabskich dotyczącego sporu terytorialnego między Iranem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
Raisi może w czasie wizyty zabiegać o wznowienie negocjacji, dotyczących umowy nuklearnej z 2015 roku, z której Stany Zjednoczone wycofały się w 2018 roku pod rządami Donalda Trumpa. Chiny i Rosja - obok USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec - są wśród sygnatariuszy tego porozumienia, a Moskwa może próbować wykorzystać rozmowy nuklearne jako kartę przetargową w rozmowach z Zachodem - ocenił cytowany przez "SCMP" ekspert z Uniwersytetu Studiów Międzynarodowych prowincji Zhejiang Ma Xiaolin.
Raisi spotkał się z Xi po raz pierwszy we wrześniu 2022 roku podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Uzbekistanie.