Premier Izraela Benjamin Netanjahu przechodzi w szpitalu badania po infekcji, którą przeszedł dwa tygodnie wcześniej i której - zdaniem jego osobistego lekarza - nie wyleczył - poinformował rzecznik premiera Dawid Baker. Netanjahu trafił do szpitala z wysoką gorączką i kaszlem. Decyzję o hospitalizacji podjął jego osobisty lekarz Cwi Berkowic, który uznał, że 68-letni premier nadal cierpi z powodu choroby, na którą zapadł w połowie marca.
Przez pięć kolejnych dni w marcu Netanjahu odwoływał wszystkie zaplanowane wystąpienia i spotkania.
Premier nie znalazł czasu na to, by w pełni wrócić do zdrowia, i objawy pogorszyły się - poinformował Baker.
W szpitalu Hadassa w Jerozolimie lekarze podejmą po badaniach decyzję, czy premier wróci do domu, czy zostanie jeszcze zatrzymany - podaje EFE, powołując się na izraelską prasę.
Reuters przypomina, że Netanjahu zachorował w okresie, który był dla niego szczególnie stresujący ze względu na toczące się przeciw niemu dochodzenia policyjne w trzech różnych sprawach związanych z zarzutami o korupcję.
W poniedziałek policja przesłuchała Netanjahu i jego żonę w związku z jego domniemanymi interesami o charakterze korupcyjnym z przedstawicielami największej w kraju firmy telekomunikacyjnej Bezeq. To dziewiąte przesłuchanie premiera w sprawach korupcyjnych.
13 marca rządząca w Izraelu koalicja z trudem znalazła wyjście z kryzysu, który mógł obalić rząd Netanjahu; po kilku dniach konfliktów większość poparła ustawę ws. służby wojskowej, która podzieliła koalicjantów premiera.
(ph)