Premier Danii Mette Frederiksen została zaatakowana na ulicy Kopenhagi. Podszedł do niej mężczyzna i ją uderzył.

REKLAMA

Źródła rządowe potwierdzają duńskiej agencji Ritzau, że w Kopenhadze doszło do ataku na premier tego kraju.

Na środku ulicy do Mette Frederiksen podszedł nieznany mężczyzna i ją uderzył.

Został zatrzymany.

Agencje nie informują o obrażeniach szefowej duńskiego rządu.

"Mette jest w szoku" - napisał na platformie X minister ds. środowiska Magnus Heunicke.

Danmarks statsminister Mette Frederiksen er i dag blevet overfaldet og slet af en mand p Kultorvet i Kbenhavn.Mette er naturligvis chokeret over overfaldet. Jeg m sige, at det ryster os allesammen, der er tt p hende.Sdan noget m ikke ske i vores smukke, sikre og frie...

HeunickeJune 7, 2024

Informację o incydencie potwierdziły duńska policja oraz służby specjalne PET, ale odmówiły podania dalszych szczegółów.

Frederiksen, będąca szefową socjaldemokratów, po południu brała udział w kampanii kandydatki swojej partii przed niedzielnymi wyborami do PE. Do ataku miało dojść już po zakończeniu spotkania.

Gazeta "Ekstra Bladet" twierdzi, że Frederiksen została zaatakowana na placu Kultorvet w centrum miasta, gdzie przebywała nie w celach politycznych, ale prywatnie. Do ataku miało dojść w pobliżu miejsca jej zamieszkania.

Wielu ministrów duńskiego rządu wyraziło swoją dezaprobatę dla agresji.

Każdy atak na wybranego w wyborach polityka to atak na całą naszą demokrację - oświadczył minister kultury Jakob Engel-Schmidt. To nie jest Dania - podkreślił minister obrony Troels Lund Poulsen.