Prawnicy Ghislaine Maxwell, domagają się dla niej zwolnienia warunkowego. Pełnomocnicy kobiety, która stręczyła ofiary pedofila Jeffreya Epsteina twierdzą, że nie może przebywać w areszcie ze względu na zagrożenie koronawirusem.
Aresztowana 2 lipca przez FBI Brytyjka oskarżona została o stręczycielstwo nieletnich, organizowanie i udział w przestępstwach seksualnych. Kobieta może w swoich zeznaniach pogrążyć syna królowej Elżbiety II - księcia Andrzeja. Grozi jej do 35 lat więzienia.
Jej prawnicy chcą zwolnienia kobiety, bo obawiają się, że w więzieniu może się zarazić koronawirusem.
Jak zauważył ten sąd, pandemia Covid-19 stanowi bezprecedensowe zagrożenie dla zdrowia osadzonych osób, a związana z tym utrudniona komunikacja adwokatów z osobami zatrzymanymi przed procesem znacznie ogranicza zdolność oskarżonego do przygotowania obrony - twierdzą prawnicy i proponują 5 milionów dolarów kaucji. Dodają, że warunkiem zwolnienia może być też odebranie kobiecie dokumentów potrzebnych do podróżowania, nałożenie aresztu domowego połączonego z monitoringiem lokalizacji i ograniczenie możliwości odwiedzania jej do najbliższej rodziny.
Uzasadniając swoją propozycję pełnomocnicy stwierdzili, że Brytyjka nigdy nie uchylała się przed odpowiedzialnością i nigdy nie próbowała uciec do innego kraju. Twierdzą też, że 58-latka dobrowolnie skontaktowała się ze służbami tuż po tym, jak zatrzymano Jeffreya Epsteina.
Rozprawa dotycząca tymczasowego aresztowania Maxwell ma się odbyć we wtorek.
Ghislaine Maxwell jest byłą partnerką amerykańskiego finansisty i skazanego pedofila Jeffrey’a Epsteina, który w ubiegłym roku został znaleziony w celu, w której oczekiwał na rozprawę sądową. Śledczy orzekli, że popełnił samobójstwo.
Na Brytyjce ciążą zarzuty udostępniania - na jego zlecenie - nieletnich dziewcząt wpływowym ludziom, w tym księciu Andrzejowi. Zarówno ona, jak i książę zaprzeczają, jakoby uczestniczyła w takim procederze.
Według Audrey Strauss, nowojorskiej prokurator, niekiedy Maxwell uczestniczyła w wykorzystywaniu dziewcząt. Budowała pułapki. Udawała kobietę, której ofiary mogą zaufać - stwierdziła.
Brytyjce zarzuca się też krzywoprzysięstwo, stworzenie spisku mającego na celu nakłonienie małoletnich do podróżowania w celu odbywania nielegalnych czynności seksualnych, czy np. przewóz osób małoletnich z zamiarem zaangażowania ich w działalność seksualną.
Z zeznań ofiar Epsteina wynika, że Maxwell rekrutowała je do wykonywania masażów Epsteinowi, a później zmuszała do czynności seksualnych.
Maxwell przetrzymywana jest w areszcie w Nowym Jorku. Z uwagi na śmierć Epsteina wydano jej papierowe ubranie i jest pod stałą obserwacją.