Zakaz tzw. pub crawls, czyli nocnego "czołgania się" po barach i picia dowolnej ilości alkoholu został wprowadzony w Pradze. Stolica Czech chce zmierzyć się z popularną wśród turystów rozrywką.

REKLAMA

Władze Pragi zakazały w poniedziałek tzw. pub crawls, czyli wędrówek turystów od pubu do pubu w godzinach nocnych.

Z wnioskiem o wprowadzenie zakazu wystąpiły władze dzielnicy Praga 1, na której terenie znajduje się historyczne centrum miasta. Dlaczego? Powód nie zaskakuje. Spacery organizowane przez agencje turystyczne najczęściej kończą się zakłócaniem ciszy nocnej przez hałaśliwych i pijanych turystów.

Prague bans night-time pub crawls in fight against drunken stag dos https://t.co/iGFVvROIBC pic.twitter.com/CpzqcWkTWt

thetimesOctober 15, 2024

Jak podkreślają władze Pragi, konsekwencje nocnych wędrówek szlakiem gospód, pubów i klubów dla życia miasta i jego zarządzania są bardzo duże.

To nie tylko zakłócanie ciszy nocnej, hałas, śmieci i brak poczucia bezpieczeństwa. To także pogarszająca się reputacja Pragi, a co za tym idzie negatywny wpływ na postrzeganie czeskiej stolicy przez potencjalnych inwestorów i samych mieszkańców.

The City of Prague has banned organised night-time pub crawls, in a draft regulation approved today by the City Council, which will come into force as soon as it is published in the Collection of Legal Regulations. https://t.co/3BlAWq83CD

BrnoDailyOctober 14, 2024

Dzielnica Praga 1 od dawna boryka się z problemami związanymi z tzw. turystyką alkoholową, czyli wyjazdami do czeskiej metropolii szczególnie młodych obcokrajowców, których celem jest jedynie picie alkoholu.

Osobnym problemem jest tzw. overtourism, czyli nadmierne obciążenie turystyką przyjazdową w jednym mieście lub regionie. Według oficjalnych statystyk w 2023 r. w praskich hotelach i pensjonatach zatrzymało się 7,4 miliona turystów, co oznacza wzrost rok do roku o jedną czwartą.