W niedzielnej katastrofie Boeinga w Etiopii zginęło 157 osób z 35 krajów. Wśród ofiar jest wielu pracowników organizacji pomocowych i osób związanych z ONZ - informują agencje.
Źródło w ONZ poinformowało AFP, że "co najmniej kilkanaście ofiar było powiązanych z ONZ". Wśród nich, jak zauważa portal BBC, mogą być tłumacze.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców ogłosiło "z wielkim smutkiem i zszokowaniem", że wśród ofiar katastrofy byli pracownicy tej instytucji. Nie wiadomo, ilu pracowników agendy znajdowało się na pokładzie samolotu. Koledzy z ONZ i inni współpracownicy byli też na pokładzie - dodano w oświadczeniu.
Associated Press odnotowuje, że samolot zmierzał z Addis Abeby do stolicy Kenii, Nairobi, gdzie w poniedziałek rozpoczyna się sesja Zgromadzenia Środowiskowego ONZ. Addis Abeba i Nairobi to miasta, w których pracuje wielu przedstawicieli organizacji humanitarnych - zwraca uwagę agencja.
Włoska grupa pomocowa Międzynarodowy Komitet na rzecz Rozwoju Ludności (CISP), współpracująca z UNICEF-em w północnej Afryce, poinformowała, że w katastrofie zginął jeden z jej założycieli Paolo Dieci.
Zginęło też trzech Włochów, należących do grupy zajmującej się pomocą humanitarną Africa Tremila z siedzibą w Bergamo.
Serbskie "Veczernje Novosti" podają, że obywatel Serbii, który zginął w katastrofie, pracował dla Światowego Programu Żywnościowego.
Na pokładzie Boeinga była też Brytyjka Joanna Toole, pracująca dla ONZ i zajmująca się kwestiami ochrony środowiska. Informację tę potwierdził jej ojciec.
Wśród ofiar jest też były sekretarz generalny kenijskiej federacji piłki nożnej Hussein Swaleh.
Samolotem leciała także żona i dwójka dzieci słowackiego posła Antona Hrnko. Polityk potwierdził tę informację na Facebooku.
Linie Ethiopian Airlines udostępniły w niedzielę po południu listę 150 z 157 osób, które podróżowały Boeingiem. MSZ w Warszawie potwierdził, że wśród ofiar było dwóch Polaków.
Według opublikowanej przez linie listy na pokładzie znajdowało się: 32 obywateli Kenii, 18 - Kanady, dziewięciu - Etiopii, po osiem osób z Włoch, Chin i USA, siedem z Wielkiej Brytanii i siedem z Francji, sześć z Egiptu, pięć z Niemiec, cztery z Indii i cztery ze Słowacji, troje Austriaków, troje Szwedów, troje Rosjan, dwóch Polaków, dwóch Marokańczyków, dwóch Hiszpanów oraz dwóch Izraelczyków.
Na pokładzie było też po jednej osobie z Belgii, Irlandii, Indonezji, Somalii, Norwegii, Serbii, Togo, Mozambiku, Rwandy, Sudanu, Ugandy, Arabii Saudyjskiej, Dżibuti, Nepalu, Nigerii i Jemenu. Jedna osoba podróżowała z paszportem ONZ.